Północnokoreańska agencja prasowa KCNA pokazała zdjęcia Kima z otwarcia zakładów produkcji nawozów sztucznych Suchon w prowincji Pyongan. Przywódca Korei Północnej, ubrany w czarny garnitur przecina wielką czerwoną wstęgę, a potem pozuje roześmiany na tle wielkich fabrycznych budowli i urządzeń. Towarzyszą mu urzędnicy, jak zwykle wpatrzeni w przywódcę i uśmiechający się.
Na jednym ze zdjęć widać Kima siedzącego za wielkim stołem prezydialnym w jednym szeregu z wieloma urzędnikami i oficjelami. Nad nim na ścianie widnieje napis z datą 1 maja 2020 rok. To ma potwierdzić, że zdjęcie zostało wykonane w tych dniach. Jak informuje BBC, państwowe media informowały, że na widok przywódcy rozległ się potężny niczym grom okrzyk "hura" z gardeł obywateli kraju.
Źródło:
RUPTLY
To zapewne koniec spekulacji o stanie zdrowia przywódcy Korei Północnej. Od 12 kwietnia media spekulowały, że Kim Dzong Un, dyktator jednego z najbardziej zamkniętych reżimów świata, znajduje się w stanie krytycznym, a może nawet nie żyje.
Informacje o krytycznym stanie Kima pojawiły się już po 15 kwietnia, kiedy 36-letni dyktator nie był obecny na uroczystościach z okazji rocznicy urodzin swego dziadka Kim Ir Sena. Ta uroczystość jest wielkim świętem państwowym i nieobecność na niej traktowana jest niemal jak bluźnierstwo.
EPIDEMIA KORONAWIRUSA MINUTA PO MINUCIE. RELACJE NA ŻYWO:
Ostatnie zdjęcie Kima, jakie rząd północnokoreański udostępnił, pokazywało go, jak wizytuje lotniczą bazę wojskową. Według władz Korei Płn. wizytacja odbyła się 12 kwietnia.
Zachodnie media spekulowały, że otyły, nałogowo palący i mający problemy z sercem Kim poddał się operacji serca jeszcze przed 15 kwietnia. Miał po niej rzekomo znajdować się w stanie krytycznym. Nikt tego jednak na pewno nie mógł stwierdzić.
Przedstawiciele Korei Południowej, kraju, którego służby pilnie starają się obserwować działania północnego sąsiada mówili jednak telewizji CNN, że pogłoski o śmierci lub chorobie Kima są nieprawdziwe.
- Kim Jong Un żyje i ma się dobrze. Od 13 kwietnia przebywa w rejonie Wonsan. Nie wykryto żadnych podejrzanych ruchów - powiedział CNN Moon Chung-in, główny doradca ds. Polityki zagranicznej prezydenta Korei Południowej.
NASZE WYWIADY:
- Bartosiak: Koniec globalizacji. Europa teraz przegrywa
- Politolog: Kaczyński zachowuje się jak pasażer z Titanica
- Prof. Staniszkis: Świat stał się przesączony strachem
- Ludwik Dorn: W Polakach narasta pierwotny lęk
- Severski: Koronawirus uderzył w serce naszych ideałów
- Czy pandemia zakończy świat, jaki znaliśmy do tej pory?
Zajmująca się Koreą Północną strona internetowa 38north.org podała informację, że na zdjęciach satelitarnych widać pociąg prawdopodobnie należący do Kima, stojący na stacji w Wonsan. Pociągu nie było tam 15 kwietnia, był za to obecny 21 i 23 kwietnia. Świadczyłoby to, że przywódca Korei Płn. mógł w tym czasie przybyć do swego luksusowego ośrodka, który znajduje się właśnie w tym mieście.
Ostatnio przez ponad miesiąc Kim nie pokazywał się w mediach w 2014 roku i również wtedy jego nieobecność budziła wiele spekulacji. Później pokazano go, jak utykał na jedną nogę. Mówiło się, że w czasie tamtej nieobecności przeszedł zabieg kuracji kostki.
