Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca na skraju załamania nerwowego - tak Generalna Inspekcja Transportu Drogowego ściąga pieniądze

Jarosław Jakubowski
Dariusz Bloch
Mirosław Borowski z Bydgoszczy od kilku miesięcy toczy bój z Głównym Inspektoratem Transportu Drogowego. Zamiast rozłożenia grzywny na raty, inspekcja nasłała na niego komornika.

To była prawdziwa pechowa trzynastka, bo właśnie 13 grudnia 2013 roku pan Mirosław, zawodowy kierowca ciężarówki, został zatrzymany przez funkcjonariuszy GITD.
[break]
Wlepili mu dotkliwy mandat karny w wysokości 2000 zł. - Złamałem przepisy, z czym się zgodziłem, ale nie było mnie stać na zapłacenie mandatu od razu w całości. Dlatego postanowiłem skorzystać z możliwości rozłożenia go na raty, po 200 złotych na miesiąc - mówi pan Mirosław.

Kłopoty dopiero się zaczęły

Bydgoszczanin sądził, że skoro prawo daje mu taką możliwość, to jego kłopoty się skończą. Niestety, miały się dopiero zacząć.

Na początku nowego roku mężczyzna skierował do GITD podanie w sprawie rozłożenia mandatu na raty. W odpowiedzi został wezwany, żeby w ciągu siedmiu dni uiścił opłatę skarbową „za wydanie decyzji administracyjnej w sprawie udzielenia ulgi w spłacie należności publicznoprawnych”. Podano konto - Urząd Dzielnicy Mokotów - na które pan Mirosław miał przelać 10 zł.

Został również wezwany, żeby w tym samym terminie przesłał komplet dokumentów potrzebnych Inspektoratowi do wydania stosownej decyzji.
Chodziło o wypełnienie załączonego oświadczenia majątkowego, dodanie innych dokumentów, które mogłyby przekonać „krokodylki” do rozpisania mandatu na raty. Konieczne było, między innymi, dostarczenie zestawienia z trzech ostatnich miesięcy wydatków na utrzymanie gospodarstwa domowego (potwierdzone stosownymi rachunkami, fakturami z podziałem na opłaty stałe i opłaty okresowe).

- Krótko mówiąc, im więcej papierów, tym podobno lepiej. Wszystkie wysłałem pod wskazany adres. I co się okazało? Że zamiast rozłożenia na raty Generalny Inspektorat Transportu Drogowego grozi mi komornikiem, który może zająć mi pensję. Nie wiem już, co robić. Już raz musiałem wyjeżdżać z Polski, teraz chyba znowu to zrobię, bo tu się nie da żyć - mówi zdesperowany bydgoszczanin.

To jeszcze nie egzekucja

Zwróciliśmy się do Wydziału i Promocji GITD o wyjaśnienia w tej bulwersującej sprawie.

„Rozłożenie na raty należności publicznoprawnych, wynikających z grzywny nałożonej w drodze mandatu karnego kredytowanego może nastąpić po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, na podstawie przepisów ustawy o finansach publicznych” - pisze Aleksandra Kobylska z tegoż wydziału.

Z punktu widzenia GITD sprawa nie jest zamknięta. „Pozostaje w toku, oczekujemy uzupełnienia wniosku, które do dziś nie nastąpiło, a rozstrzygnięcie zostanie wydane najpóźniej w dniu 7 marca br. Organ w tej sytuacji nie pozostaje w bezczynności ani w zwłoce” - pisze Aleksandra Kobylska.

Zdaniem GITD, wniesienie wniosku o rozłożenie na raty spłaty należności nie wstrzymuje wszczęcia lub prowadzenia wszczętego postępowania egzekucyjnego. Inspektorat powołuje się na art. 56 paragraf 1 pkt 1 ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.

„Postępowanie egzekucyjne zostanie zawieszone dopiero w przypadku pozytywnego rozpatrzenia wniosku strony i wydania decyzji o rozłożeniu na raty albo odroczeniu terminu płatności obowiązku wynikającego z nałożonej grzywny.

Jednocześnie pragnę podkreślić, że do dzisiaj na należność wynikającą z nałożonego mandatu główny inspektor transportu drogowego nie wystawił tytułu wykonawczego. Tym samym wobec powyższego zobowiązania nie może toczyć się postępowanie egzekucyjne” - kończy swoje pismo przedstawicielka GITD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!