- Awarie się zdarzają, jak zawsze. Ale na razie u nas tragedii nie ma
[break]
- powiedział nam w miniony piątek dyspozytor w bydgoskim oddziale spółki ENEA.
- Sieć pracuje normalnie. Problemy mogą zacząć się wtedy, kiedy pojawi się szadź, mokry śnieg oblepiający drzewa i linie energetyczne, albo gdy pada marznący deszcz. Wtedy łamią się gałęzie albo całe drzewa i spadają na nasze linie, zrywając je - mówi Lech Drzewiecki dyrektor Rejonu Energetycznego ENEA S.A., oddział w Bydgoszczy.
- Przy obecnych warunkach pogodowych nie ma powodów do zmartwień. Gdyby temperatura spadła trzydzieści stopni poniżej zera, można by się spodziewać kłopotów z porcelanowymi izolatorami, choć i to należy dzisiaj do rzadkości. Dawniej izolatory pękały często, ale dzisiaj mamy lepszą technologię. Nie ma co straszyć ludzi - uspokaja dyrektor Drzewiecki. Nie przewiduje też problemów z licznikami, nawet jeśli znajdują się na zewnątrz budynku. - Nasze liczniki przystosowane są do pracy w warunkach zewnętrznych. Wystarczy, żeby znajdowały się w specjalnej szafce. Mróz nie powinien zakłócić ich pracy - dodaje.
Problemy dotknęły natomiast operatora sieci wodno-kanalizacyjnej. Z soboty na niedzielę odciętych od wody było 7 kamienic przy ulicy Długiej i 14 domków jednorodzinnych przy Gęsiej.
- To nic poważnego, to tylko awarie przewodów przyłączeniowych. Trudno powiedzieć, co było przyczyną uszkodzeń. Zmarzlina sięga w tej chwili na głębokość jednego metra, a nasza instalacja położona jest 160-180 centymetrów pod powierzchnią gruntu, więc wszystko powinno być w porządku. Czasem trudno ustalić przyczynę usterki - mówi dyspozytor pogotowia wodno-kanalizacyjnego Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy.
Fachowcy świadczący usługi hydrauliczne ostrzegają jednak, że problemy z siecią wodno-kanalizacyjną z powodu mrozu dopiero się zaczną.
- Jak temperatura rośnie, zaczyna się bałagan. Kiedy to wszystko odmarza, wtedy na ogół pęka - mówi hydraulik Roman Gawryś. - W tym roku może być kiepsko, bo było mało śniegu, a śnieg zawsze izoluje - dodaje fachowiec i radzi, by podczas mrozów nie otwierać okien w pomieszczeniach z rurami wodociągowymi. Warto też ochronić rury, nawet jeśli są w budynku, specjalną otuliną termoizolacyjną.
- A jeśli zimą nie korzystamy z instalacji, na przykład na działce, to warto spuścić wodę, bo inaczej może rozsadzić rury - radzą znawcy.
W miejskiej sieci ciepłowniczej nie odnotowano na razie awarii. Komunalne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bydgoszczy radzi, by nie zostawiać otwartych drzwi na klatkach schodowych oraz okien w piwnicach. Ważne jest także, aby dogrzewać pomieszczenia i wietrzyć je rozsądnie.
- Tak, by nie doprowadzić do zamarznięcia instalacji wewnętrznej - dodają.
Kiedy temperatura otoczenia spada drastycznie, warto przestrzegać kilku podstawowych zasad

Hydraulicy ostrzegają, że problemy z siecią wodno-kanalizacyjną zaczną się wtedy, kiedy zacznie się ocieplać
Miejskie pogotowie wodno-kanalizacyjne już rozpoczęło walkę z awariami przyłączy. Sieć ciepłownicza i energetyczna na razie skutecznie opierają się mroźnej aurze.