https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kibice chcą powrotu Kanclerza

marcin karpiński
- Nie mam takiej władzy, żeby powiedzieć: Dering i Kanclerz pogódźcie się! - stwierdził sternik miasta podczas dyskusji na trybunie głównej stadionu przy ul. Sportowej.

- Nie mam takiej władzy, żeby powiedzieć: Dering i Kanclerz pogódźcie się! - stwierdził sternik miasta podczas dyskusji na trybunie głównej stadionu przy ul. Sportowej.

„Jerzego Kanclerza popieramy, bo tak jak on, Polonię w sercu mamy” - przypomnieli po raz kolejny najwierniejsi kibice biało-czerwonych.

Fani Polonii żądali powrotu menedżera na zajmowane wcześniej stanowisko. Chcieli też usłyszeć argumenty, które zmusiły prezesa klubu Mariana Deringa do podjęcia takiej decyzji. Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski na wszystkie pytania nie był w stanie odpowiedzieć, przypominając, że nie może wkraczać w czyjeś kompetencje.<!** reklama>

- Będziemy zaś prosić o wyjaśnienie tej sytuacji. O przesłanki i powody, którymi kierował się szef klubu - stwierdził Sebastian Chmara. - Zależało nam, żeby ten tandem funkcjonował razem. Odbyliśmy kilka wspólnych spotkań. I nic. Nie możemy wszystkim mówić, co mają robić.

W odpowiedzi z sali padły głosy, że zwolnienie menedżera przyczyni się do pogorszenia atmosfery w Polonii i zmniejszenia frekwencji na najbliższych zawodach.

Kibice zamierzali też poznać wizje rozwoju żużla w naszym mieście. Padły też, co było do przewidzenia, pytania o modernizację stadionu.

Prezydent natychmiast więc przypomniał o zadłużeniu miasta i inwestycjach, z których nie można się już wycofać lub które trzeba dokończyć.

- Miałem pewien pomysł na nowy stadion, ale nie wypalił - stwierdził prezydent. - Ministerstwo Sportu nie da z kolei kasy na modernizację, ponieważ nie jest to obiekt o znaczeniu strategicznym dla rozwoju polskiego sportu - wyjaśnił Rafał Bruski.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski