Prokuratura Okręgowa w Katowicach umorzyła śledztwo w sprawie zorganizowanego w listopadzie 2017 roku w Katowicach politycznego happeningu o nazwie „Stop współczesnej targowicy. Manifestacja w obronie wartości narodowych i patriotycznych”. To sprawa, która odbiła się szerokim echem w mediach w całej Polsce. Narodowcy powiesili wówczas zdjęcia europosłów na symbolicznych szubienicach. - Na symbolicznych szubienicach zawisły zdjęcia lewicowo-liberalnych polityków, którzy szkalują nasz kraj na arenie międzynarodowej #RuchNarodowy - pisał wówczas na swoim Facebooku Ruch Narodowy.
Jak się okazuje, z ustaleń śledczych wynika, że nie doszło do przestępstwa z art. 119 par. 1 Kodeksu karnego, w szczególności stosowania gróźb bezprawnych z powodu przynależności politycznej.
- Celem 20-minutowego zgromadzenia było wyrażenie krytyki wobec działań tych europarlamentarzystów, którzy głosowali za przyjęciem negatywnej wobec Polski rezolucji Parlamentu Europejskiego. Krytyka wiązała się przy tym ze sposobem głosowania, a nie przynależnością polityczną europosłów. Jak ustalono, żaden z uczestników manifestacji nie kierował wobec polityków gróźb i nie nawoływał do popełnienia przestępstwa ani nie wypowiadał się personalnie na temat europosłów - uzasadnia Marta Zawada-Dybek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
W prokuraturze podkreślają, że ze zgromadzonych materiałów wynika, że będąca elementem happeningu inscenizacja, polegająca na wieszaniu portretów polityków na konstrukcjach naśladujących szubienice, "miała charakter symboliczny, nawiązujący do historycznych wydarzeń z XVIII wieku, a utrwalonych na obrazie Jana Piotra Norblina".
- W intencji organizatorów inscenizacja miała ukazać analogię między działalnością konfederacji targowickiej i głosowaniem europosłów, a jej symboliczny charakter podkreślał w przemówieniu jeden z organizatorów happeningu - mówi Marta Zawada-Dybek.
Zobaczcie koniecznie
Jednocześnie prokuratura przyznaje, że "sposób wyrażenia swoich poglądów i niezadowolenia przez uczestników happeningu należy ocenić bardzo krytycznie w kategoriach moralno-etycznych".
- Nie pozwala jednak na ściganie karne na gruncie art. 119 par. 1 kodeksu karnego i innych przestępstw. Zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wolność słowa obejmuje bowiem nie tylko przychylnie przyjmowane wypowiedzi, lecz także te, które „obrażają, szokują, przeszkadzają lub wprowadzają niepokój”. Jednocześnie, jak stwierdził Trybunał, „granice komentarza krytycznego są szersze w przypadku osoby publicznej, gdyż osoba taka nieuchronnie i świadomie wystawia się na kontrolę publiczną, a zatem musi wykazywać się szczególnie wysokim stopniem tolerancji” - cytuje Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
Pisaliśmy:
Narodowcy w Katowicach ustawili szubienice ZDJĘCIA Prokuratura nie wszczęła śledztwa
Prokuratura w Katowicach wszczyna śledztwo za zdjęcia europosłów PO na szubienicach
Szubienice w Katowicach: jest skarga na przewlekłość śledztwa
Katowicka prokuratura przesłuchała europosłów, których podobizny zawisły na szubienicach
Nie przegapcie
Dasz sobie radę? Spróbuj
