Kenneth Bjerre doznał kontuzji i do końca sezonu będzie pauzował. W Cardiff zastąpi go Krzysztof Kasprzak.
<!** Image 2 align=right alt="Image 195125" sub="Krzysztof Kasprzak trenował wczoraj w Cardiff [Fot.: Jarosław Pabijan]">Duńczyk upadł w czwartek wieczorem w 1. biegu meczu Peterborough - King’s Lynn. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że złamał nogę w trzech miejscach. Oznacza to, że do końca sezonu Bjerre już nie wystartuje.
Zawodnikiem, który powinien go zastąpić jest Martin Vaculik, pierwszy rezerwowy cyklu. Słowak ściga się już jednak w miejsce kontuzjowanego Jarosława Hampela (w przyszłym tygodniu „Mały” ma wyjechać na tor i jeśli ból nogi nie będzie nadto dokuczał, to wystąpi za dwa tygodnie w Malilli).
Organizatorzy turnieju zgłosili się więc wczoraj rano do drugiego rezerwowego, Krzysztofa Kasprzaka. „Kasper” był akurat na Wyspach Brytyjskich (w czwartek startował w meczu Elite League w Swindon, zdobywając 7 oczek) i przyjął zaproszenie do udziału w zawodach.
Kasprzak będzie więc drugim, obok Tomasza Golloba, polskim zawodnikiem na Millennium Stadium. Obaj nie są zaliczani do faworytów. Ten pierwszy startuje „z marszu”, z kolei „Chudy” przeżywa ostatnio wyraźny kryzys. Dwa tygodnie temu w Terenzano uzbierał ledwie 6 oczek, zajmując dwunaste miejsce. Od tego czasu wystartował w czterech meczach ligowych, z których tylko spotkanie w Szwecji może zaliczyć do udanych - 11 punktów w czterech startach. Na polskich torach tak dobrze już jednak nie było: 21 oczek w czternastu gonitwach i średnia 1,5 pkt/bieg.<!** reklama>
Zawody o Wielką Nagrodę Wielkiej Brytanii rozgrywane są od początku istnienia cyklu, czyli od 1995 roku. Początkowo żużlowcy ścigali się na torze Hackney w Londynie (dwukrotnie), potem w Bradford (raz) i Coventry (cztery razy).
W 2001 roku firma BSI przeniosła turniej na Millennium Stadium w Cardiff. Zmagania w stolicy Walii gromadzą na trybunach ok. 50 tysięcy widzów. Nigdzie nie ma tak licznej widowni i nic dziwnego, że triumf w tych zawodach żużlowcy traktują niezwykle prestiżowo.
Z dziką kartą wystartuje dziś Scott Nicholls. To nagroda za triumf w finale indywidualnych mistrzostw Wielkiej Brytanii.
Rezerwowymi będą Ben Barker i Josh Auty. Ten drugi zastąpił w ostatniej chwili Craiga Cooka, który złamał nadgarstek.