Po koronę króla strzelców Primera Division pewnie zmierza Leo Messi, który w tym sezonie ligowym zdobył już dla Barcelony 33 bramki). Wiceliderem klasyfikacji jest Karim Benzema, który ma o 12 trafień mniej od Argentyńczyka. 31-letni napastnik imponuje jednak ostatnio formą. W niedzielnym meczu z Athletikiem Bilbao trzykrotnie pokonał bramkarza rywali, w 47., 76. i 90. minucie.
Francuz kontynuuje tym samym niesamowitą serię - strzelił osiem ostatnich ligowych goli dla Realu. To nowy rekord w historii klubu z Madrytu. Wcześniej należał on do legendarnego Ferenca Puskasa, który w sezonie 1961/62 zdobył siedem z rzędu bramek dla Królewskich.
ZOBACZ TEŻ:>> AS ROMA OBAWIA SIĘ KLĄTWY DRAKE'A? KLUB ZAKAZAŁ PIŁKARZOM ZDJĘĆ Z MUZYKIEM <<
Nic dziwnego, że trener Reali jest zachwycony formą rodaka.
- Jest wielu dobrych zawodników na pozycji numer dziewięć. Każdy ma na ten temat swoją opinię. Moim zdaniem Karim jest najlepszy. Patrząc na to, co zrobił dla klubu przez ostatnią dekadę, na jego obecną formę i osiem goli z rzędu mogę powiedzieć tylko jedno. Dla mnie to w tym momencie najlepszy napastnik świata - zapewnia Zinedine Zidane.
ZOBACZ TEŻ:>> POLACY NIE POTRAFIĄ STRZELAĆ? NAJSKUTECZNIEJSI OBCOKRAJOWCY W HISTORII EKSTRAKLASY [RANKING] <<
Sam zawodnik wysoką formę komentuje bardzo skromnie.
- Cieszą mnie gole, ale najważniejsze są trzy punkty dla drużyny. Gramy dla najlepszego klubu na świecie. Każdy z nas jest tu, by zdobywać trofea. To nie jest nasz najlepszy sezon. Jest trudno, ale będziemy walczyć do końca. Postaramy się wygrać każde kolejne spotkanie - zapewniał Benzema po meczu z Bilbao.
ZOBACZ TEŻ:>> DZIEWCZYNA CRISTIANO RONALDO REKLAMUJE BIELIZNĘ. TEJ SAMEJ MARKI CO CR7 [GALERIA] <<
Krzysztof Piątek: Chcemy być drużyną, nieważne z iloma napastnikami na boisku
