Do zdarzenia doszło na ruchliwym skrzyżowaniu Yonge Street i Finch Avenue – poinformowała kanadyjska policja. Incydent miał miejsce w poniedziałek o godzinie 13:30 czasu lokalnego (o godz. 17:30 GMT). Policja poprosiła mieszkańców, aby omijała ten obszar. Pobliskie stacje metra zostały zamknięte.
Zamach w Toronto. Dramatyczne nagranie świadka
Źródło: STORYFUL/x-news
Miejsce ataku zostało otoczone przez policję uzbrojoną w karabiny oraz straż pożarną. Sanitariusze jak to szybko było możliwe, zajęli się ratowaniem rannych. Prawdopodobnie zginęła co najmniej jedna osoba - to były pierwsze szacunki. Po godz. 21 naszego czasu media podawały nieoficjalnie, że zginęły cztery osoby. Tragiczny bilans wzrósł jednak w nocy do 10 ofiar śmiertelnych i 15 rannych. Takie informacje podała kanadyjska policja.
Pojazd, który wjechał w pieszych, zatrzymał się się kilka przecznic dalej. Kierowca półciężarówki został aresztowany – podają lokalne media, które cytuje BBC News. Z doniesień mediów wynika, że sprawcą ataku jest 25-letni Alek Minassian. Jego motywy na razie pozostają nieznane, Mark Saunders z policji z Toronto stwierdził jedynie, że "jego działania z pewnością wyglądały na celowe".
Burmistrz Toronto John Tory w oświadczeniu napisał, że panuje nad sytuacją:
Premier Kanady Justin Trudeau powiedział dziennikarzom: "Na bieżąco śledzę sytuację. Nasze myśli są z ofiarami oraz ich rodzinami".
"Zobaczyłem, że biała ciężarówka po prostu wjeżdża na chodnik, ludzie krzyczeli zatrzymaj samochód! Ale on ciągle się poruszał i uderzył niektórych ludzi, a trzy osoby leżą tam i wcale się nie ruszają." - To relacja jednego ze świadków cytowanych przez lokalne media. Inny świadek powiedział City News, że kierowca jechał swoim vanem po krawężniku "uderzając wszystko, co wchodzi mu w drogę".
POLECAMY: