Stoch prowadził już po pierwszej serii, w której, jako jeden z dwóch zawodników (obok Żyły), skakał z 18. belki startowej. W drugiej kolejce postawił kropkę nad "i" i zapewnił sobie kolejny tytuł mistrzowski. To już ósmy złoty medal Stocha w karierze.
- To były dość trudne zawody, bo ich poziom był naprawdę wysoki. Moje skoki były solidne, choć może nie idealne. Trzeba było się naprawdę skoncentrować, żeby wygrać. To dla mnie kolejna nagroda za wysiłek i serce, które wkładam w każdy skok. Nie ustrzegłem się błędów, ale nie szukam dziury w całym, tylko cieszę się z sukcesu. Teraz święta, czyli chwila wytchnienia z najbliższymi. Dla mnie to odnowa duchowa, naładowanie baterii. Zapomnę o skokach, a przynajmniej mam taką nadzieję. Potem ze świeżą głową podejdę do kolejnych wyzwań - powiedział Stoch w rozmowie z TVP Sport.
Warto przeczytać
Drugie miejsce zajął Piotr Żyła, który na półmetku zawodów był dopiero ósmy po nieco słabszej próbie, w dodatku zakończonej zachwianym lądowaniem. W finałowej kolejce Żyła uzyskał jednak aż 141 metrów, co było najlepszą odległością całego konkursu i wywindowało go na drugą lokatę.
Dobrą formę potwierdził Paweł Wąsek. 22-latek, który błysnął w ostatnich zawodach Pucharu Świata w Engelbergu, po raz pierwszy w karierze wywalczył medal seniorskich MP.
Kolejne miejsca poza podium zajęli Andrzej Stękała, Dawid Kubacki i Jakub Wolny. Ich skoki nie wyglądały źle, ale mimo wszystko uwagę zwraca różnica punktowa, jaka dzieliła ich od Stocha - w przypadku ostatniej dwójki było to już blisko 25 punktów.
Wraz z konkursem mężczyzn rozegrano także konkurs kobiet, w którym wystartowało tylko siedem zawodniczek. Mistrzynią Polski, po raz pierwszy w historii swoich startów, została Nicole Konderla.
Wyniki:
1. Kamil Stoch - 313,3 (133,5/137,5)
2. Piotr Żyła - 308,2 (130,5/141)
3. Paweł Wąsek - 304,2 (137/134)
4. Andrzej Stękała - 300,8 (137/133,5)
5. Dawid Kubacki - 290,8 (133,5/132)
6. Jakub Wolny - 290,1 (136,5/130)
