W sobotę polscy skoczkowie będą mieli drugą szansę na zdobycie medali. Po pierwszy sięgnęli w poprzedni weekend, a żeby być dokładnym, to dokonał tego Dawid Kubacki. 31-letni skoczek z Nowego Targu zajął trzecie miejsce na normalnym obiekcie. To jego drugi olimpijski krążek w karierze. Pierwszy, również brązowy, zdobył cztery lata temu w Pjongczangu w konkursie drużynowym.
Tydzień temu na dobrej drodze do medalu był Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski po pierwszej serii był trzeci. Drugi skok mu jednak nie wyszedł i spadł na szóstą pozycję. Ale wciąż pokazuje, że jest jednym z kandydatów do olimpijskiego podium. W piątkowych kwalifikacjach na dużej skoczni zajął ósme miejsce, skacząc 128 metrów.
- Ten skok dał mi znacznie więcej satysfakcji i wlał we mnie więcej optymizmu. Był zdecydowanie najlepszym, jaki tutaj oddałem - ocenił w rozmowie z Eurosportem Stoch i dodał: - Bardzo był mi potrzebny taki super skok. Chciałbym oddawać jeszcze lepsze. Chciałbym się po prostu cieszyć w locie i mieć taką czystą radość, którą czerpię zawsze po udanym odbiciu, czując tę dobrą energię. Mam nadzieję, że to wszystko przede mną.
Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik (135 m). Drugi był jego rodak Halvor Egner Granerud (133,5 m), a trzecie miejsce zajął Słoweniec Peter Prevc (131 m). Stoch do zwycięzcy stracił 13/9 pkt. Tuż za Polakiem był Japończyk Ryoyu Kobayashi.
Mimo udanej serii, 34-letni skoczek z Zębu wskazał, co musi poprawić przed sobotnią rywalizacją. - Borykam się cały czas z pozycją najazdową. Pomimo tego, że czułem, iż ten skok był z super energią i miałem bardzo dużą wysokość, to jednak cały czas brakowało mi prędkości - nie krył, zwracając uwagę na nietypowy rozbieg skoczni w Zhangjiakou. - To nie jest taki zwykły, płaski rozbieg, jak choćby w Bischofshofen. Ktoś, kto jest w dobrej dyspozycji, nie ma z tym problemu. Potrafi się szybko przestawić. Dwa, trzy skoki, znajduje dobre czucie i leci. Ktoś, kto cały czas szuka czegoś, ma podwójny problem i bardzo utrudnione zadanie.
Początek pierwszej serii sobotniej rywalizacji o medale zaplanowany jest na godz. 12. Transmisja w TVP 1 i Eurosporcie 1.
