Mylili się ci, którzy mieli nadzieję, że po nieudanej inauguracji w Niżnym Tagile zobaczymy w Kuusamo progres u wszystkich naszych reprezentantów. Niestety, już piątkowe kwalifikacje pokazały, że kryzys początku sezonu trwa. W sobotę światełkiem w tunelu była seria próbna, w której Kamil Stoch zajął pierwsze miejsce. Właściwe zawody sprowadziły jednak kibiców na ziemię, choć akurat Stoch wypadł nieźle.
Warto przeczytać
Lider naszej kadry pozostał najlepszym z naszych reprezentantów, nawet jeśli nie liczył się w walce o podium. Po pierwszej serii był piętnasty, a w drugiej poprawił się o siedem lokat (inna rzecz, że wpływ miały na to także zepsute skoki rywali) i po raz drugi w tym sezonie znalazł się w czołowej dziesiątce. Stoch jest jeszcze nierówny, ale pozytywem jest, że prócz bardzo przeciętnych prób zdarzają mu się także próby świetne.
- Sam nie wiem, co się wydarzyło, bo robiłem wszystko tak samo, a było tak, jakby jakaś siła próbowała mnie zdestabilizować. Jest tak, jakby coś we mnie było nie tak. W próbnej serii wszystko zadziałało, a w konkursie działać nie chciało - powiedział Stoch w rozmowie z Eurosportem.
Oprócz niego pucharowe punkty zdobył jeszcze tylko Piotr Żyła. Mistrz świata z Oberstdorfu w pierwszym skoku miał dobre warunki, dzięki którym uzyskał 131 metrów, jednak strata punktów za wiatr w połączeniu ze sporymi problemami z lądowaniem i niskimi notami zepchnęła go do trzeciej dziesiątki. W finałowej serii Żyła awansował tylko o jedno miejsce i ukończył konkurs z dwudziestym trzecim rezultatem.
Pozostali Polacy nie zdołali zdobyć jakichkolwiek punktów. Oprócz Andrzeja Stękały, Jakuba Wolnego i Aleksandra Zniszczoła do drugiej serii nie zdołał wejść także Dawid Kubacki - był drugim spośród tych, którym ta sztuka się nie udała.
Zwycięzcą sobotniego konkursu w Kuusamo został Ryoyu Kobayashi. Japończyk po pierwszej serii był drugi, ale w drugiej uzyskał aż 143 metry i został nagrodzony nawet notą 20 punktów od jednego z sędziów. Na podium stanęli także Słoweniec Anze Lanisek (nie utrzymał prowadzenia z półmetka zawodów) i Niemiec Markus Eisenbichler.
W niedzielę o 16:15 kolejny konkurs w Kuusamo.
Wyniki:
