Wieści z obozu polskich skoczków wciąż nie są dobre. Kamil Stoch, który tydzień temu miał być na najlepszej drodze do powrotu do skakania po nieudanym (i niepełnym) Turnieju Czterech Skoczni, doznał kontuzji stawu skokowego. Uraz wykluczył go z rywalizacji w miniony weekend w Zakopanem. Mimo to trener kadry Michal Dolezal umieścił trzykrotnego mistrza olimpijskiego w kadrze na igrzyska w Pekinie, które rozpoczną się 4 lutego.
Trwa więc wyścig z czasem. We wtorek Stoch powrócił do treningu w hali, czym pochwalił się na Instagramie. Badania w środę i czwartek miały wykazać, czy 34-letni skoczek z Zakopanego będzie mógł zacząć ćwiczyć na skoczni. Jak poinformował dziennikarz TVP Sport Sebastian Parfjanowicz, to jeszcze jest wykluczone. "Kostka Kamila Stocha na skakanie jeszcze nie pozwala. Kolejne trzy dni na pewno bez treningu na skoczni" - poinformował.
Sprawę w rozmowie z TVP Sport skomentował też sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego Jan Winkiel. - Kamil czuje się dobrze i cały czas jest w treningu. Mamy plan, by po weekendzie wrócił na skocznię - wyjaśnił optymistycznie.
W ten weekend rywalizacja w Pucharze Świata odbędzie się w Titisee-Neustadt, gdzie zostaną rozegrane dwa konkursy indywidualne (w sobotę i w niedzielę). W kolejny weekend czekają nas zawody w Willingen. Po nich skoczkowie udadzą się do Pekinu na igrzyska. Olimpijskie zmagania rozpoczną 6 lutego na skoczni normalnej. Z kolei 12 lutego na dużym obiekcie.
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Polka łowi gigantyczne ryby! Piękna Monika i jej okazy [ZDJĘCIA]
- Były piłkarz ma powalająco piękną córkę [ZDJĘCIA]
- Żona Łukasza Skorupskiego została napadnięta. Bramkarz jest wściekły
- Monster Energy Girls ozdobą nie tylko żużlowych emocji!
- Nie tylko Frankowski. Sportowcy, którzy zajęli się polityką
- Naga fanka na boisku. "Chciałem ją klepnąć, ale żona ogląda skróty"
