Kadra piłkarzy ręcznych na ostatniej prostej przed mistrzostwami Europy. Od wtorku w Gdańsku turniej 4 Nations Cup

Materiał Partnera PGNiG

27 grudnia 2021, 18:33

Podczas turnieju 4 Nations Cup w Gdańsku, reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych zmierzy się z Tunezją, Japonią i Holandią.

Przygotowania kadry piłkarzy ręcznych do styczniowych mistrzostw Europy na ostatniej prostej. Od wtorku przedostatni sprawdzian, gdański turniej 4 Nations Cup. Transmisje na TVP Sport.

W gdańskiej Ergo Arenie, w tradycyjnie rozgrywanym w tym okresie turnieju 4 Nations Cup, drużyna trenera Patryka Rombla zmierzy się z Tunezją, Japonią i Holandią. To rywale, których jeszcze kilka lat temu ogrywaliśmy wysoko i bez trudu. Ale po zmianie pokoleniowej w naszej reprezentacji drużyny te są mniej więcej na poziomie Biało-Czerwonych.

Z Tunezją, aktualnym wicemistrzem Afryki, graliśmy w styczniu bieżącego roku w pierwszym meczu mistrzostw świata w Egipcie, po wyrównanym pojedynku wygrywając 30:28. Tunezyjczycy zajęli 25. miejsce w turnieju, Polacy trzynaste.

Jeszcze bardziej zacięte były ostatnie spotkania z Japonią. W grudniu 2018 roku, na turnieju 4 Nations Cup rozgrywanym w Opolu, Biało-Czerwoni pokonali Azjatów po karnych 29:28, a w styczniu 2017, na mistrzostwach świata we Francji, wygraliśmy 26:25. Japończycy na tegorocznych igrzyskach olimpijskich, których byli gospodarzami, zajęli przedostatnie, jedenaste miejsce. Na mundialu zajęli 19. lokatę. Trzech zawodników z Kraju Kwitnącej Wiśni gra w naszej PGNiG Superlidze – wszyscy w Grupie Azoty Unii Tarnów – rozgrywający Rennosuke Tokuda i Keisuke Matsuura oraz obrotowy Shuichi Yoshida.

Wyrównane, ale przegrane, były nasze dwie poprzednie konfrontacje z Holandią. Doszło do nich w tym roku, w kwalifikacjach do styczniowych mistrzostw Europy. Oranje we Wrocławiu wygrali 27:26, a w Almere 32:30. Holendrzy w ostatnich latach znacznie podnieśli poziom swojej reprezentacji, niespełna dwa lata temu zadebiutowali na mistrzostwach Europy (17. miejsce), wkrótce zagrają na nich drugi raz. Jeszcze w poprzednim sezonie w PGNiG Superlidze (Górnik Zabrze) grał holenderski prawy rozgrywający Iso Sluijters, a gwiazdą zespołu jest playmaker Paris Saint-Germain Handball, Luc Steins.

W 4 Nations Cup nasza kadra zagra jeszcze bez trzech zawodników grających w ligach zagranicznych – Macieja Gębali i Piotra Chrapkowskiego (liga niemiecka) oraz Melwina Beckmana (Szwecja). Z gry w reprezentacji wyłączony jest także dotychczasowy szef obrony, Tomasz Gębala z Łomży Vive Kielce, który kilka dni temu przeszedł zabieg kolana.

Patryk Rombel powołał na turniej w Gdańsku 23 graczy. Nową twarzą jest Ariel Pietrasik. To 22-letni lewy rozgrywający, mający obywatelstwa Luksemburga i Polski. Ma świetne warunki (202 centymetry, 107 kilogramów), gra w szwajcarskim TSV St. Otmar St. Gallen.

- Turniej w Gdańsku to pierwszy etap selekcji i przygotowań. Będziemy mieli troszkę czasu, żeby sprawdzić niektórych zawodników i wyznaczyć drogę na kolejną fazę przygotowań. Jeśli chodzi o brak Tomka Gębali, to mam nadzieję, że kilku zawodników da sygnał do tego, że nie będziemy się musieli martwić – mówił Patryk Rombel dla TVP Sport.

Ostatni sprawdzian naszej drużyny przed Euro będzie miał miejsce między 6 a 8 stycznia, gdy w hiszpańskiej Cuency zmierzy się ona z Hiszpanią, Japonią i Iranem. Po tym turnieju Rombel ogłosi skład na Euro.

Mistrzostwa Europy odbędą się w dniach 13-30 stycznia na Węgrzech i Słowacji. W fazie grupowej Polska zagra w Bratysławie z Austrią, Białorusią i Niemcami. Do drugiej rundy awansują dwie drużyny.

Mecze Polaków na 4 Nations Cup