Dla Jezusa to powrót do zespołu – prowadził go w sezonie 2018/19 i doprowadził Al-Hilal do zwycięstwa w Superpucharze Arabii Saudyjskiej.
„Mistrz taktyki powraca” – zaanonsował Al Hilal ponowne przejęcie zespołu przez Jorge'a na Twitterze:
Kontrakt 68-letniego Portugalczyka obowiązywać będzie do czerwca 2024 roku.
Jesus miał objąć posadę selekcjonera Saudyjczyków
Ostatnią pracą Jesusa było Fenerbahce Stambuł, które prowadził w sezonie 2022/23. Wcześniej trenował Benfikę Lizbona, Flamengo Rio de Janeiro, Sporting Lizbona, Sporting Brana i inne portugalskie mniej znane kluby.
Wcześniej informowano, że Jezus mógłby poprowadzić reprezentację Arabii Saudyjskiej za pensję w wysokości 10 milionów euro rocznie. Miał przejąć wakujące stanowisko po odejściu Herve Renarda po mistrzostwach świata 2022 w Katarze i objęciu posady selekcjonera reprezentacji Francji kobiet.
Al Hilal odmówili Mourinho, Allegri i Conceicao
Warto zaznaczyć, że Al-Hilal kontaktował się z innymi słynnymi trenerami Portugalczykiem Jose Mourinho, pracującym aktualnie w AS Roma, a także Włochem Massimiliano Allegrim prowadzącym Juventus Turyn, oferując im bajońskie wynagrodzenie – 30 mln euro za sezon, ale obaj odmówili Saudyjczykom. Propozycji nie przyjął również trener FC Porto, Portugalczyk Sergio Conceicao, któremu „Niebieska Fala” gwarantowała 20 mln euro rocznie za trzy lub czteroletni kontrakt, a za wykupienie szkoleniowca dawało wicemistrzom Portugalii 18 mln euro.
Nieskuteczna ofensywa transferowa Al Hilal
Al Hilal próbował sprowadzić Lionela Messiego (proponował 1,5 mld euro za 3 lata), Neymara (45 mln euro rocznie), Romelu Lukaku (50 mln euro za 2 lata), Lukę Modricia (200 mln euro za 3 sezony) i Marco Verrattiego (Parsi Saint-Germain żądał za włoskiego pomocnika 80 mln euro).
Dotychczas „Niebieskiej Fali” udało się ściągnąć Rubena Nevesa z Wolverhampton Wanderers za 47 mln euro oraz Kalidou Koulibaly'ego z Chelsea Londyn za 23 mln euro. Do Al Hilal trafił też Hakim Ziyech z Chelsea za 10 mln euro, ale po testach medycznych zdecydowano się obniżyć Marokańczykowi pensję o 40 procent. Jeśli Ziyech nie zgodzi się na znaczącą redukcję wynagrodzenia, klub z Rijadu spróbuje wynegocjować z Chelsea transfer Bernardo Silvy za 40 mln funtów.
