- Nie zaprzeczę, że są osoby, które pytają o to, czy mogą do nas się przenieść, ale my z dużym spokojem podchodzimy do tych propozycji- stwierdziła w "Graffiti" w Polsacie Joanna Mucha, Polska 2050. - Wszystkie należy sprawdzić pod kątem tego, czy to są ludzie, którzy do nas pasują - dodała. Jak tłumaczyła, chodzi o "podobne DNA".
Mucha podkreśliła jednak, że jej ugrupowanie "darzy Różę Thun wielką miłością". Jeśli zdecydowałaby się na to, żeby do nas przyjść, będziemy chcieli z nią rozmawiać - przekazała.
Zapytana o transfer Róży Thun, w poniedziałek w mediach społecznościowych poinformowała, że rezygnuje z członkowska w Platformie Obywatelskiej, przyznała, że Polska 2050 "darzy Różę Thun wielką miłością" i dodała, że jeżeli ta wyrazić chęć wstąpienia w szeregi jej partii, to będą prowadzone rozmowy.
- Nie wiem, skąd takie informacje. Wiem, że wczoraj pojawiła się nieoficjalna informacja o tym, że odchodzi z Porozumienia, natomiast całej reszty nie jestem w stanie skomentować - stwierdziła odpowiadając na pytanie o prof. Wojciecha Maksymowicza.
Atmosfera jest "dość napięta"
Mucha pytana o atmosferę w platformie Obywatelskiej, z której przeszła do ugrupowania Szymona Hołowni, przyznała, że atmosfera jest "dość napięta" i "wszystkich zastanawia, co się dzieje z partią".
- Naprawdę trzymam za nich kciuki i naprawdę uważam, że każda kolejna partia opozycyjna, która będzie dokładała do tego naszego koszyczka opozycyjnych formacji, która będzie mobilizowała swoich wyborców, to jest przedsięwzięcie, za które warto trzymać kciuki – stwierdziła.
Jednocześnie jako główny problem PO wskazała, że jej była partia "znalazła się koleinie totalności i sprzeciwu wobec PiS". – Wydaje mi się, że to jest to, o czym mówiłam wtedy, kiedy odchodziłam z Platformy. Platforma znalazła się w pewnego rodzaju koleinie, tej totalności, tego sprzeciwu wobec PiS-u, antyPiS-u. Jest elektorat oczywiście w Polsce antyPiS-owski, ale to jest elektorat, który przede wszystkim będzie chciał zagłosować na partię, która będzie chciała wygrać wybory. Natomiast mam wrażenie, że Platforma zakleszczyła się teraz w takim przekonaniu, że będzie liderem opozycji, a to nie chodzi o to, żeby być liderem opozycji. Tu chodzi o to, żeby wygrać z PiS-em- mówiła.
