Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeszcze Was zaskoczę

Sławomir Kabat
- Czwarte miejsce na mistrzostwach świata to olbrzymi sukces i ... olbrzymi niedosyt - ocenia swój występ w Moskwie 800-metrowiec Marcin Lewandowski.

<!** Image 2 align=none alt="Image 218817" sub="Marcin Lewandowski na MŚ uzyskał drugi wynik w karierze Fot.: Archiwum">
- Czwarte miejsce na mistrzostwach świata to olbrzymi sukces i ... olbrzymi niedosyt - ocenia swój występ w Moskwie 800-metrowiec Marcin Lewandowski.

Absencja czołowych zawodników w Pana konkurencji - kontuzjowanego mistrza i rekordzisty świata, mistrza olimpijskiego Davida Rudishy (Kenia), wicemistrza olimpijskiego Nijela Amosa (Botswana), czy wicemistrza świata z 2011 roku z Daegu Abubakiera Kakiego (Sudan), ułatwiła Panu drogę do upragnionego medalu?
Patrzę na to z innej strony. Z wymienionej trójki poza zasięgiem, jeśli jest w formie, jest David Rudisha i dla niego rezerwowałbym pierwsze miejsce na podium. W przypadku pozostałych statystyka osiągnięć w poprzednich latach, rekordy życiowe może jest ważna, ale dla działaczy, dziennikarzy i kibiców. Dla mnie każdy sezon i każda mistrzowska impreza to nowe rozdanie. Na starcie jest przynajmniej 20 chętnych do medali. Ważniejsze jest, jak lekkoatleta spisuje się w sezonie i bezpośrednio na mistrzostwach.
<!** reklama>
Czy mógłby Pan krótko ocenić swój występ na mistrzostwach?
W eliminacjach zająłem 2. miejsce, do półfinału kwalifikowało się trzech zawodników. Uzyskałem czas 1.47,70. Laik powiedziałby, że „człapałem do mety”. Tymczasem drugie okrążenie pobiegliśmy w czasie 52 sekund, czyli tak jak się biegnie po rekord świata.
W półfinale, z którego awansowało bezpośrednio dwóch zawodników i dwóch z czasami, zająłem 3. miejsce z czasem 1.44,56. Wówczas, podobnie jak kibice, przeżyłem chwile nerwów wyczekując do końca rozstrzygnięć w pozostałych dwóch biegach. Z takim wynikiem nie zdarzyło się, aby nie awansować do biegu decydującego o medalach.
Do finału wszedł Pan z trzecim czasem. Składał Pan deklaracje walki o medal...
Bieg na 800 metrów jest loterią. Przepychanki, zablokowanie przez rywala - takie rzeczy trzeba wrzucić w koszta rywalizacji. Analizując bieg doszliśmy do wniosku, że najwięcej sił kosztowało mnie gonienie rywali po 400 metrach. Wydawało mi się, że tempo pierwszego okrążenia jest wolne, a oni biegli jak po rekord świata. Dodatkowo na ostatnim łuku musiałem ostro przedzierać się do przodu, aby wypracować dobrą pozycję. Z pewnością wpływ na mój start w Moskwie miały problemy z wyrobieniem nowego paszportu i wizy (jedna z kartek w paszporcie była lekko udarta - dod. aut.). W rezultacie dotarłem na mistrzostwa kilka godzin przed pierwszym startem. 4 miejsce to olbrzymi sukces - trzeci raz z rzędu w finale tej konkurencji jako pierwszy Polak w historii, wynik 1.44,08 jest drugim w karierze, pozycja najlepszego Europejczyka, a jednocześnie olbrzymi niedosyt - lokata tuż za podium i powtórzony wynik sprzed dwóch lat. Ten występ kolejny raz pokazał, że potrafię przygotować się wspólnie z moim bratem i trenerem Tomaszem Lewandowskim do najważniejszej imprezy w sezonie.
Za czwarte miejsce w konkurencji indywidualnej IAAF wypłaca 15.000 dolarów nagrody.
Ta kwota ładnie wygląda na papierze. Faktycznie będę miał do wydania mniej niż połowę. Od nagrody muszę zapłacić podatek, swoją część otrzymują trener i menadżer.Na co ją przeznaczę? Będę się martwił kiedy wpłynie na konto.
Teraz wakacje czy starty? W poprzednich latach udowadniał Pan, że nawet przez kolejne 2-3 tygodnie jest w stanie szybko biegać.
Jestem w formie. Jeszcze was zaskoczę. Liczę po cichu, że może w którymś z prestiżowych startów  uda mi się poprawić rekord życiowy (1.43,84). Poprawa rekordu Polski  (1.43,22) równałaby się z ustanowieniem najlepszego wyniku na świecie. Do świetnego wyniku potrzeba jednak splotu wielu korzystnych czynników, m.in. stawki rywali, pogody oraz dobrego samopoczucia.

Najbliższe plany startowe
25 sierpnia - Warszawa: Memoriał Kamili Skolimowskiej: w biegu na 800 m jego rywalem będą m.in. Adam Kszczot i wicemistrz świata z Moskwy Nick Symmonds (USA). Transmisja w TVP Sport od godz. 14.30.
29 sierpnia - Zurych: Diamentowa Liga
31 sierpnia - Biała Podlaska: Finał Ligi Seniorów
6 września - Bruksela: Finał Diamentowej Ligi
12-16 września - Niemcy: Wojskowe Mistrzostwa Europy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!