Z kadry prosto do Delecty. Już od kilku dni Antti Siltala przygotowuje się z bydgoskim zespołem do pierwszego meczu o punkty, na wyjeździe z Politechniką Warszawa. To ma być nasz kolejny silny punkt drużyny.
<!** Image 2 align=right alt="Image 179722" >Zacznijmy najpierw od imprezy, o której nie można tak szybko zapomnieć. Jak przeżyłeś porażkę w spotkaniu ćwierćfinałowym mistrzostw Europy z Włochami, bo walczyliście z nimi jak równy z równym?
Co mogę powiedzieć, byłem ogromnie zawiedziony. Staraliśmy się ze wszystkich sił dotrzymać rywalom kroku, sety były zacięte, wyrównane, lecz to Włosi przeszli do następnej rundy. Poza tym mieliśmy bardzo trudną grupę, grali w niej nie tylko Włosi, ale też Francuzi i Belgowie. Trzeba było się bić o każdy punkt. Ogólnie jednak jestem ze swojego występu na mistrzostwach zadowolony.
Włosi pokonali potem Polaków, ale Polska skutecznie powalczyła o brąz z Rosją. Oglądałeś nasz mecz o trzecie miejsce i jak oceniasz naszą reprezentację?
Nie oglądałem już tego spotkania. Biało-czerwoni zawsze mieli silną drużynę, rozgrywającą świetne spotkania. Na tych mistrzostwach było podobnie. Waszym zespołem kieruje znakomity trener, zawodnicy występują w mocnej, europejskiej lidze i prezentują równy poziom. To są wasze ogromne atuty.
Jak Ci się współpracowało w kadrze z trenerem Danielem Castellanim, który wcześniej prowadził reprezentację Polski?
To bardzo dobry trener. Potrafi wpłynąć na zawodników. Nie tylko potrafi poprawić ich technikę, lecz także przygotować ich do meczu pod względem mentalnym. To wyjątkowy człowiek.
Naprawdę nie jesteś zmęczony mistrzostwami Europy?
Uwierz, że nie. Jestem już gotowy na grę w PlusLidze.
<!** reklama>
W Delekcie będziesz grał drugi rok. Czego oczekujesz po tym sezonie?
Że będziemy skutecznie walczyć o każdy set. Myślę, że posiadamy dobrą ekipę. Dołączył do nas Stephane Antiga, jest OK.
Znacie się dobrze, jakie między Wami panują relacje?
Znamy się z parkietów. A teraz jesteśmy w jednym zespole, wszystko jest w porządku.
Przez rok mogłeś poznać nasze miasto. Jak ci się mieszka w Bydgoszczy?
Bydgoszcz jest ładnym miastem, nie za dużym, aczkolwiek można tu wygodnie funkcjonować. Ludzie są bardzo mili. Nie narzekam.
Masz swoje ulubione miejsce w grodzie nad Brdą, jak tu spędzasz wolny czas?
Do klubów raczej nie chodzę. Najczęściej wieczorami wychodzimy z żoną lub z innymi zawodnikami do restauracji. Wybór jest spory. Nie ukrywam, że jestem... leniwym kucharzem.
Za pomoc przy przeprowadzeniu wywiadów dziękujemy Robertowi Kaźmierczakowi (kierownikowi drużyny Delecty) i Rafałowi Wasilewskiemu.
An**tti Siltala**
- 14 marca 1984 r. w Vierema w Finlandii.
- Gra na pozycji przyjmującego.
- Sukcesy: Mistrzostwo Belgii, Puchar Finlandii i Belgii, wicemistrzostwo Finlandii. Z reprezentacją Finlandii: drugie miejsce w Lidze Europejskiej i czwarte na mistrzostwach Europy.