Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli prowadzący auto przejedzie odcinek drogi zbyt szybko, zostanie ukarany

mik
Tomasz Czachorowski
Wkrótce poznamy konsorcja, które wybudują w kilkudziesięciu miejscach w Polsce bramownice, które będą odcinkowo mierzyć prędkość pojazdów. To ma być nowy bat na piratów drogowych.

Oficjalnie bramownice mają działać w trosce o bezpieczeństwo, a nieoficjalnie mówi się, że to kolejny skok na kasę kierowców...

29 bramownicami zarządzać będzie Inspekcja Transportu Drogowego, która dysponuje całkiem solidnym radarowym arsenałem. „Krokodylki” już teraz namierzają piratów za pomocą 35 nieoznakowanych samochodów, wyposażonych w wideorejestratory, a przy drogach stoi 350 stacjonarnych.

Jak podsumowuje Inspekcja Transportu Drogowego, w 2013 roku wszystkie stacjonarne fotoradary wykonały 2,5 mln zdjęć. Na ich podstawie ITD wysłało do posiadaczy zarejestrowanych pojazdów 772 tys. wezwań do wskazania kierującego w momencie popełnienia wykroczenia. Mandatami zakończyło się 262 tys. postępowań. Do budżetu państwa nie popłyną więc tak potężne pieniądze, jakich się spodziewano. Przypomnijmy, były minister finansów Jacek Rostowski założył, że w 2013 roku dochód z mandatów drogowych wyniesie 1,5 mld zł.

Jednak ITD może w przyszłość spoglądać z optymizmem. Jeszcze w 2014 roku w życie mają wejść przepisy, które pozwolą obarczać za wykroczenia zarejestrowane fotoradarami właścicieli samochodów - i to niezależnie od tego, czy faktycznie będą winni. Na przełomie 2014 i 2015 roku ma natomiast ruszyć system odcinkowego pomiaru prędkości. Przewiduje się, że nowy typ urządzeń będzie wyróżniać się ogromną skutecznością.
Jak działają bramownice? Zbliżając się do fotoradaru stacjonarnego, wielu kierowców gwałtownie hamuje, by zaraz po jego minięciu, znowu przyspieszyć. Odcinkowy pomiar prędkości ma wyeliminować to zjawisko. Przy wjeździe i wyjeździe z odcinka objętego pomiarem (a niekiedy również pomiędzy nimi) ustawione zostaną bramownice z zamontowanymi na nich kamerami. Na podstawie czasu wjazdu i wyjazdu oraz przebytej odległości obliczona zostanie średnia prędkość auta na całym odcinku. Jeśli będzie ona zbyt duża, kierowca otrzyma mandat w wysokości od 50 do 500 zł.

Wjazd w strefę objętą odcinkowym pomiarem prędkości będzie oznaczany niebieskimi tablicami - tak jak w przypadku fotoradarów stacjonarnych, a system ma zacząć działać na przełomie 2014 i 2015 roku. Decyzje o zlokalizowaniu odcinków, na których będzie mierzona prędkość, były podejmowane wspólnie z ekspertami zajmującymi się bezpieczeństwem drogowym z Politechniki Gdańskiej i Politechniki Krakowskiej. - Podstawowymi kryteriami branymi pod uwagę w typowaniu odcinków był stan bezpieczeństwa - mówi Łukasz Majchrzak z ITD.
Z pomocą kierowcom przychodzą aplikacje mobilne, które ostrzegą o zbliżaniu się do miejsca kontroli, fotoradaru czy odcinkowego pomiaru prędkości.

- Nasza aplikacja ma aktualną bazę fotoradarów i umożliwia wzajemne ostrzeganie się kierowców, między innymi o kontrolach prowadzonych przez ITD. Oprócz tego jest już przygotowana na odcinkowy pomiar prędkości - mówi Agnieszka Kaźmierczak z serwisu Yanosik.pl. - Nasza aplikacja ostrzega zarówno o zbliżaniu się do strefy objętej pomiarem, jak i średniej prędkości, z jaką został pokonany dotychczasowy fragment drogi - jeśli będzie ona przekraczała dozwoloną, wyświetli się na czerwono.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!