Do tego spotkania bydgoska drużyna szykuje się od dawna, a ostatnie kilkanaście dni to intensywne treningi przy Sportowej 2 i sparingi. Ten ostatni - z Apatorem w Bydgoszczy, zakończył się niezłym wynikiem sportowym (49:29 dla Abramczyk Polonii), ale też kilkoma niebezpiecznymi sytuacjami. Na tor upadali Krzysztof Buczkowski, Tim Sorensen i Kai Huckenbeck.
Zawodnicy szybko przeszli badania, by wykluczyć urazy. Sorensen czuł się dobrze i od razu meldował gotowość do startu w niedzielę. Huckenbeck mocno się poobijał, a Buczkowski doznał urazu palca prawej ręki i musi nosić opatrunek. .
- Ten sparing był trochę pechowy, wszyscy są bardzo bojowo nastawieni na ten sezon, chcą pojechać jak najlepiej i tę ambicję widać było na torze. Pod względem sportowym wypadło to całkiem nieźle, ale zawodnikom trzeba nieco schłodzić głowy - mówił Jerzy Kanclerz, prezes Polonii Bydgoszcz.
Szef Polonii zapewniał, że do meczu chcą przystąpić w optymalnym składzie, ale wszystko jednak zweryfikuje ligowe ściganie i to, jak zawodnicy będą czuli się na torze. Zwłaszcza z takim rywalem jak Arged Malesa. - Trafił nam się wyjątkowo mocno rywal na początek sezonu. Cała liga wydaje się mocna i wyrównana, ale ostrowianie są zaliczani do grona faworytów, podobnie jak nasza drużyna. Takie początek sezonu na pewno jest ciekawy dla kibiców. Ostrów na pewno będzie dobrze przygotowany. Zimą wzmocnił się zawodnikami z ekstraligi, a w przedsezonowych sparingach nasi rywale bardzo dobrze sobie radzili. W niedzielę czeka nas trudny mecz, ale łatwych w tym sezonie nie będzie - podkreślił prezes bydgoskiego klubu. - Wartość składów Ostrovii i Polonii jest porównywalna. Liczę, że na plus wypadnie nasza formacja młodzieżowa.
Mecz Abramczyk Polonii Bydgoszcz z Arged Malesą Ostrów odbędzie się w niedzielę (14 kwietnia), początek o godz.14.00. Transmisja w Canal+Sport5 i Canal+online.
