
Czy Abramczyk Polonia awansuje do PGE Ekstraligi? Kto, poza Falubazem, może nam zagrozić? Czy Matej Zagar będzie dobrym kapitanem? O możliwościach i nadziejach związanych z rozpoczynającym się sezonem mówi JERZY KANCLERZ, prezes Polonii Bydgoszcz.
[Czytaj dalej przesuwając gestem lub strzałką w prawo]

Czy w przyszłym roku Abramczyk Polonia będzie się już ścigała w PGE Ekstralidze?
Jerzy Kanclerz: Chciałbym na to pytanie odpowiedzieć twierdząco, ale sport - wiadomo - jest nieprzewidywalny. Awansować chce Abramczyk Polonia i siedem pozostałych drużyn. My i Falubaz mówimy o tym głośno. Inni ostrożnie mówią o swoich planach, większość oficjalnie jako cel podaje walkę w play off, ale moim zdaniem to tylko kamuflaż. Każdy klub marzy o startach w ekstralidze. Dlatego spodziewam się zaciętych rozgrywek, nawet ciekawszych niż rok wcześniej. Jak będzie na koniec, zobaczymy. Gdy przejmowałem stery w klubie, powiedziałem, że chcę wywalczyć awans do 2023 roku. Jeśli nie ten sezon, to kolejny, choć wszyscy w klubie bardzo chcemy osiągnąć cel już teraz.
Czytaj dalej przesuwając gestem lub strzałką w prawo >>>

Czy Falubaz Zielona Góra jest dla Polonii najgroźniejszy?
Jerzy Kanclerz: Z pewnością, ale do grupy potencjalnych faworytów dołączyłbym Wilki z Krosna. Mówię potencjalnych, bo każdy kto interesuje się żużlem wie, co może wpłynąć na wynik. Wystarczy, odpukać, kontuzja lidera w jakieś drużynie i wszystko sypie się jak domek z kart. Jeden mecz, a nawet jeden trening może zmienić układ sił w lidze i narobić faworytom kłopotów. Na papierze wyglądamy dobrze, ale wszystko zweryfikuje tor. Zresztą, gdyby ktoś kilka miesięcy temu powiedział, że wykluczymy z ligi Rosjan, to nikt by nie uwierzył. A tymczasem, ROW czy Wybrzeże tracą liderów i ich pozycja w lidze znacząco się zmienia.
Czytaj dalej przesuwając gestem lub strzałką w prawo >>>

Jakie Polonia wyciągnęła wnioski z nieudanego sezonu 2021?
Jerzy Kanclerz: Zabezpieczyliśmy się bardziej kadrowo. Teraz, w sytuacji, gdy współpraca z Romanem Lachbaumem jest zawieszona, jest w rezerwie Oleg Michaiłow. Wzmocniliśmy drużynę zawodnikami z ekstraligowym doświadczeniem, co powinno przełożyć się na wynik. Wszyscy wiedzą, że okres transferowy był dla naszego klubu trudny, gdy decyzje o odejściu, wbrew wcześniejszym deklaracjom, podjęli David Bellego i Wadim Tarasenko. To był dla mnie mocny cios, ale szybko się podniosłem. Taki mam charakter, walczę do końca. Niektórzy mówią, że mam też dużo szczęścia. Dzięki temu wszystkiemu stworzyliśmy drużynę, która nie daje nam może pewności co do awansu, ale na pewno stwarza nam możliwości do podjęcia walki.
Czytaj dalej przesuwając gestem lub strzałką w prawo >>>