https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jeneralski nie chce do Sejmu

dnr
Były poseł nie chce wracać do Sejmu. Sławomir Jeneralski nie zastąpi eurodeputowanego Janusza Zemkego.

Były poseł nie chce wracać do Sejmu. Sławomir Jeneralski nie zastąpi eurodeputowanego Janusza Zemkego.

<!** Image 2 align=right alt="Image 122326" sub="Sławomir Jeneralski ma na razie dość polityki (zdjęcie archiwalne) Fot. Tadeusz Pawłowski ">Poseł Janusz Zemke (SLD-UP), który zdobył mandat eurodeputowanego, zwolnił miejsce w Sejmie. Miał je zająć były poseł Sławomir Jeneralski, który w wyborach parlamentarnych 2007 zajął miejsce tuż za Januszem Zemkem.

- Nie zmieniłem zdania - wyznaje Sławomir Jeneralski. - Niech biją się inni. Założyłem swoją firmę i z pracy w niej nie zrezygnuję. Nie wrócę do Sejmu.

Sławomir Jeneralski był posłem SLD w latach 2005-2007. Wspierał też kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego posła Janusza Zemke. Prowadził jego festyny oraz był w sztabie wyborczym SLD-UP podczas ogłaszania wyników eurowyborów.

- Nie wierzę, by chciał rezygnować. Inaczej przecież by tu nie przychodził - komentował decyzję partyjnego kolegi jeden z bydgoskich członków Sojuszu.

<!** reklama>- Kibicowałem Januszowi Zemkemu, to prawda. Jednak już od wielu miesięcy powtarzałem, że powrót do Sejmu mnie nie interesuje - tłumaczy Sławomir Jeneralski. - Jeśli ktoś uważa, że było inaczej, to albo nie słuchał tego co mówię, albo tego nie zrozumiał. Kiedyś wyczytałem, że jestem szarą eminencją i chowam się za plecami Grzegorza Napieralskiego. Otóż, nie jestem i nigdzie się nie chowam.

<!** Image 3 align=right alt="Image 122328" sub="Grażyna Ciemniak">W tej sytuacji na miejsce, którego nie chce Sławomir Jeneralski może wejść Grażyna Ciemniak, senator III kadencji, poseł IV i V kadencji, która dziś jest ekspertem w bydgoskim „Zachemie”. Zapytaliśmy, jak się na to zapatruje.

Wie Pani o tym, że może wrócić do Sejmu?

Oficjalnie nie. Słyszałam o tym od dziennikarzy i wielu osób, które do mnie dzwoniły z gratulacjami. Także z Warszawy, także bardzo ważnych. Od marszałka sejmu jeszcze pisma nie otrzymałam.

Gdy list wreszcie dotrze, to...

Jeszcze nie wiem co zrobię. Skupiłam się na pracy zawodowej. Miałam inne plany gospodarcze. Jestem ekspertem do spraw pozyskiwania pieniędzy z Unii Europejskiej w „Zachemie”. Właśnie kończymy przygotowywanie pięciu wniosków o dofinansowanie naszych inwestycji. Ich wartość przekracza trzysta milionów złotych. Pierwsze dokumenty musimy oddać do 15, kolejne do 20 lipca...

Ile potrzeba czasu, by zdecydowała Pani o tym, co zamierza robić?

Szybko podejmę decyzję. Jeśli w piątek otrzymam list... Zobaczymy.

Jeśli powie Pani „tak” i stanie się posłem z listy SLD, partii, z której Pani odeszła, to czy znajdzie się Pani w Klubie Poselskim „Lewica”?

Mówię szczerze, nie wiem. Są różne możliwości, najpierw muszę porozmawiać z mężem i synem... Trochę cierpliwości. Kiedyś byłam już wicemarszałkiem senatu, już mi wszyscy gratulowali, telewizja, wywiady, a ja byłam wówczas bardzo wstrzemięźliwa. Potem przeprowadzono głosowanie i nie zostałam wicemarszałkiem.

Co teraz?

Czekam. Zobaczymy, w „Zachemie” przyjęto mnie bardzo dobrze, stworzono mi znakomite warunki pracy, dobrze zarabiam, jestem wpisana w projektach jako osoba do kontaktów. To też muszę uwzględnić.

Co stanie się, jeśli Grażyna Ciemniak również zrezygnuje? Wówczas szansę na posłowanie dostanie starosta żniński Zbigniew Jaszczuk.(dnr)

Warto wiedzieć

Sławomir Jeneralski był posłem V kadencji. W 2007 r. startował do Sejmu z listy Lewica i Demokraci. Wówczas w okręgu bydgoskim zostali wybrani Janusz Zemke i Anna Bańkowska. Jeneralski uzyskał trzeci wynik w wyborach, a czwarty - Grażyna Ciemniak - senator III kadencji, posłanka IV i V kadencji.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski