Sergiusz Prusak (Górnik Łęczna)
Po ponad godzinie gry gospodarze objęli dwubramkowe prowadzenie z Zagłębiem Sosnowiec, ale to nie oznacza, że w kolejnych minutach 38-letni golkiper musiał się nudzić. Wręcz przeciwnie - Prusak miał ręce pełne roboty, ale zachował koncentrację i w kluczowym fragmencie zaimponował refleksem.
Miha Goropevsek (Olimpia Grudziądz)
Słoweński środkowy obrońca w świetnym stylu przywitał się z publicznością w Grudziądzu. Olimpia zagrała na zero z tyłu, a co więcej, Goropevsek ekwilibrystycznym uderzeniem z powietrza zdołał pokonać bramkarza Wigier Suwałki.
Michał Stasiak (Drutex-Bytovia Bytów)
Doświadczony defensor przed sezonem przeniósł się z Legnicy do Bytowa, gdzie również ma pewny plac. Ze Stasiakiem w składzie Drutex-Bytovia wygrała drugie spotkanie w sezonie, na zawsze gorącym terenie w Bielsku-Białej.
Mateusz Bodzioch (Odra Opole)
Zespół beniaminka musiał sobie radzić w Siedlcach bez Martina Barana i opolanie dali radę. Bodzioch spisywał się bardzo pewnie u boku Vaclava Cverny, a w 52. minucie przytomnie znalazł się pod bramką przeciwnika i podwyższył prowadzenie dla Odry.
Dawid Błanik (GKS Tychy)
Jedno z odkryć początku sezonu w 1. lidze. Chwaliliśmy go już za ostatnią kolejkę, a i teraz nie może być inaczej. Błanik w końcówce pokazał, że ma przysłowiowego nosa. Nie bał się zaryzykować trudnego uderzenia z pierwszej piłki, które w rezultacie dało tyszanom pełną pulę.
Daniel Feruga (Olimpia Grudziądz)
Bardzo dobry występ Ferugi z Wigrami. Zawodnik z numerem 20 na koszulce operował w środku pola i dał się poznać jako prawdziwy playmaker. Koledzy mogą mu dziękować, gdyż bez podań Ferugi nie byłoby żadnej z dwóch bramek dla grudziądzan.
Marcin Wodecki (Odra Opole)
Czołowa postać Odry, jej serce i motor napędowy. Chociaż Wodecki wspomnienia z Siedlec będzie miał słodko-gorzkie. Zaczął od wywalczenia rzutu karnego, który... osobiście zmarnował. No ale jeszcze w pierwszej połowie dopiął swego i zdobył bardzo ładną bramkę.
Maciej Domański (Puszcza Niepołomice)
W niedzielę byliśmy świadkami szalonego meczu beniaminków. Z wymiany ciosów w pierwszej połowie ostatecznie zwycięsko wyszedł Raków. Domański strzelił dwa gole, ale nie pozwoliły one Puszczy na zdobycie choćby jednego "oczka".
Jose Embalo (Raków Częstochowa)
Kolejny z bohaterów meczu w Niepołomicach. Rosły Portugalczyk strzelił swoje dwa pierwsze gole w Polsce. Wcześniej zwiedził kawał świata - grał m.in. na Cyprze, Islandii, w Belgii, czy RPA.
Patryk Szysz (Górnik Łęczna)
19-letni wychowanek poprowadził Górnika do zwycięstwa nad faworyzowanym Zagłębiem Sosnowiec. Strzelił dwie bramki, które uradowały kibiców, którzy licznie pojawili się po rocznej przerwie na obiekcie w Łęcznej.
Emil Drozdowicz (Chojniczanka Chojnice)
Ekstraklasa to może dla niego za wysokie progi, ale w 1. lidze Drozdowicz czuje się jak ryba w wodzie. Dzięki znakomitemu ustawianiu się piłka po prostu szuka go w polu karnym. Tak też było w starciu ze Stomilem, a Drozdowicz dwukrotnie potwierdził, że ma smykałkę do bramek.
REZERWOWI: Mateusz Oszmaniec (Drutex-Bytovia Bytów), Michał Ilków-Gołąb (Chrobry Głogów), Sebastian Kamiński (Drutex-Bytovia Bytów), Tomasz Boczek (Chojniczanka Chojnice), Mateusz Kamiński (GKS Katowice), Andrzej Niewulis (Raków Częstochowa), Wojciech Łobodziński (Miedź Legnica), Aghwan Papikjan (Raków Częstochowa), Marcin Radzewicz (GKS Tychy), Ville Salmikivi (Olimpia Grudziądz).