https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jedenaście zarzutów dla Janusza W.

Prokuratura Krajowa we Wrocławiu postawiła w czwartek 11 zarzutów o charakterze korupcyjnym Januszowi W.

Prokuratura Krajowa we Wrocławiu postawiła w czwartek 11 zarzutów o charakterze korupcyjnym Januszowi W.

W., byłego trenera reprezentacji Polski i byłego posła Samoobrony, od rana przesłuchiwali prokuratorzy.

- Do zakończenia przesłuchania nie będę się wypowiadał, czy Janusz W. przyznał się do zarzutów. Na tym etapie nie potrafię też powiedzieć, czy będziemy występować z wnioskiem o areszt, czy wystarczy poręczenie majątkowe - powiedział dziennikarzom szef prokuratury krajowej we Wrocławiu, Edward Zalewski.

Nie przyznaje się

Janusz W. wchodząc do prokuratury mówił, że się nie przyznaje do stawianych mu zarzutów i chce wszystko wyjaśnić.

Zalewski zaznaczył, że działania prokuratury nie mają nic wspólnego z sytuacją w PZPN, wyborami nowego prezesa związku, czy konfliktem związku z rządem.

- Nad tym śledztwem pracujemy od dawna. Działaczy zatrzymujemy, gdy zebrany materiał dowodowy jest gotowy - podkreślił Zalewski.

<!** reklama>W środę zatrzymany został obserwator PZPN z Poznania, Krzysztof P., który usłyszał 10 zarzutów o charakterze korupcyjnym.

Prokuratura przesłuchała także Zbigniewa Koźmińskiego, rzecznika PZPN, ale w charakterze świadka.

Do tej pory wrocławska prokuratura zatrzymała ok. 160 działaczy sportowych, piłkarzy i obserwatorów PZPN w związku z toczącym się od 2005 r. śledztwem dotyczącym korupcji w polskiej piłce nożnej.

Nie ma dobrego terminu

Prokuratura stawia kolejnym trenerom i działaczom zarzuty, a już za niecały tydzień, 30 października, odbędzie się zjazd PZPN, na którym ma zostać wybrany nowy prezes związku.

Minister sportu, Mirosław Drzewiecki, uważa, że w zaistniałej sytuacji nie ma dobrego rozwiązania w sprawie terminu zjazdu.

Drzewiecki twierdzi, że przesunięcie terminu zjazdu, co sugerował w środę wicepremier Grzegorz Schetyna, nie daje gwarancji, że wśród nowych władz nie znajdą się ludzie uwikłani w korupcję.

- Według mojej wiedzy - powiedział w czwartek Drzewiecki - sprawa korupcji w polskiej piłce jest rozwojowa i nie ma żadnej gwarancji, że przesunięcie wyborów o miesiąc czy dwa cokolwiek zmieni. Mogłoby się zdarzyć, że kolejne zatrzymanie nastąpiłoby po zjeździe. Jak wiem od ministra Ćwiąkalskiego śledztwo przybrało takie rozmiary, że nie ma szans, by zakończyć je w miesiąc czy dwa.

W wyborach na prezesa PZPN mogą wystartować Zbigniew Boniek, Tomasz Jagodziński, Grzegorz Lato i Zdzisław Kręcina, któremu w środę Prokuratura Krajowa we Wrocławiu postawiła dwa zarzuty dotyczące niegospodarności. Sekretarz generalny PZPN miał przekazać ok. 350 tys. zł zajętych przez komornika na poczet klubu Widzew Łódź. Grozi mu do pięciu lat więzienia. Kręcina nie przyznał się do winy.

K. to Kręcina

Kręcina w przesłanym oświadczeniu poinformował PAP, że wyraża zgodę na publikowanie swojego wizerunku i danych osobowych.

„W związku z prowadzonym przez Prokuraturę Krajową Biuro do Spraw Przestępczości Zorganizowanej Wydział XI Zamiejscowy we Wrocławiu sprawy karnej, w której występuję w charakterze podejrzanego, na podstawie przepisów art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe, wyrażam zgodę na publikowanie moich danych osobowych i wizerunku” - napisał w oświadczeniu Kręcina.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski