Rozbój w biały dzień - tak krótko można by nazwać to, co wydarzyło się we Włocławku.
- W poniedziałek w południe do patrolujących centrum miasta funkcjonariuszy podbiegł mężczyzna. Z jego relacji wynikało, że kilka minut wcześniej został napadnięty na ulicy przez dwóch mężczyzn. Pobili go i mu ukradli telefon komórkowy - mówi nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji we Włocławku. - Pokrzywdzony opisał sprawców i wskazał funkcjonariuszom kierunek, w którym uciekli. Policjanci ruszyli więc w pościg za napastnikami. Kilka ulic dalej zauważyli dwóch mężczyzn. Ich wygląd odpowiadał rysopisom sprawców. Na widok radiowozu mężczyźni zaczęli uciekać. Jednego z nich udało się zatrzymać.
Okazał się 17-latek z powiatu lipnowskiego. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał 1,3 promila alkoholu. Mężczyzna wytrzeźwiał w policyjnym areszcie, a nazajutrz został doprowadzony do prokuratury. Tam usłyszał zarzut rozboju. Za przestępstwo to grozi mu nawet do 12 lat więzienia.
- Wczoraj sąd zastosował wobec podejrzanego policyjny dozór i zobowiązał go do stawiennictwa w jednostce policji dwa razy w tygodniu - mówi nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek. - Policjanci wciąż pracują nad zatrzymaniem drugiego ze sprawców i jak zapewniają to tylko kwestia czasu.
Dlaczego warto nosić odblaski? Mówi Sławek Piotrowski.