https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jarząb wszystko zniesie

Trzydzieści trzy drzewa trafiły wczoraj do specjalnie wyznaczonych stref. Jarząb szwedzki to gatunek bardzo wytrzymały. Ludzie obawiają się, że nie tak wytrzymały, by przetrwać mroźną zimę.

Trzydzieści trzy drzewa trafiły wczoraj do specjalnie wyznaczonych stref. Jarząb szwedzki to gatunek bardzo wytrzymały. Ludzie obawiają się, że nie tak wytrzymały, by przetrwać mroźną zimę.

<!** Image 3 align=none alt="Image 201925" sub="Trzydzieści trzy drzewka od wczoraj czekają na wiosnę przy odnowionym odcinku ulicy Gdańskiej. Miejmy nadzieję, że po zimie wszystkie się obudzą, w co powątpiewają niektórzy sceptyczni mieszkańcy. [Fot.: Tomasz Czachorowski]">- Nie można było poczekać do wiosny? - zgłosił nam swoje zastrzeżenia zdziwiony terminem sadzenia drzew Czytelnik. Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej odpowiedział przez rzecznika Krzysztofa Kosiedowskiego, że termin nasadzeń na Gdańskiej wcale nie jest kontrowersyjny. Natomiast od ogrodnika miejskiego dowiedzieliśmy się, że najbardziej optymalnymi okresami wkopywania drzew i krzewów są, oczywiście, jesień i wiosna. - To książkowe pory roku - tłumaczy urzędniczka z biura Ogrodnika Miejskiego UM Bydgoszczy. - Rozumiem, że grudniowe sadzenie związane jest z datą zakończenia kontraktu na remont ulicy. Inwestor ponosi jednak odpowiedzialność za stan drzewostanu w przyszłości. <!** reklama>

Sadzenie w grudniu nie musi się wcale zakończyć obumarciem jarząbów. Drzewa nie są o tej porze roku aktywne i, o ile były przechowywane w odpowiednich warunkach, zima przyniesie im korzyść na przyszłość w postaci dużej wilgotności gleby. Sucha wiosna jest znacznie większym zagrożeniem dla nowo posadzonych okazów.

Jarząby idealnie nadają się do miast, ze względu na ich dużą tolerancyjność i sprawną adaptację do zanieczyszczonego miejskiego powietrza i ubogiej gleby. Drzewo to rośnie wolno, charakteryzuje się zwartą, kulistą koroną o szerokości do 5-7 metrów.

Podczas gdy jedna grupa mieszkańców Gdańskiej z troską spogląda na nowe drzewa, nie wróżąc im dotrwania do lata, druga grupa, najczęściej klienci (ale także właściciele i pracownicy) pobliskich sklepów i punktów usługowych, narzeka, że na nowej ulicy zbyt wiele miejsca przeznaczono na wjazdy na posesje i skwery, a za mało na parkujące samochody. - Zapewniam, że wykorzystaliśmy maksymalnie każdą dostępną przestrzeń właśnie na miejsca parkingowe - mówi Krzysztof Kosiedowski z ZDMiKP Bydgoszcz. - Co do drzew, niezbędny jest odpowiednio duży margines wokół nich, ponieważ musimy przecież uwzględnić rozrost bryły korzeniowej.

Takie tłumaczenia chyba nie wszystkich przekonają. - Miasto w pogoni za upiększaniem przestrzeni zapomniało już o tym, że ludzie chcą się Bydgoszczą nie tylko zachwycać, ale też normalnie w niej funkcjonować - mówi nasza Czytelniczka Hanna Łuniewska z ul. Gdańskiej, która wytyka władzom brak miejsca parkingowego dla osób niepełnosprawnych pod swoją kamienicą.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski