Jak poinformował "Przegląd Sportowy", rozmowy Portland Timbers z Legią Warszawa, a także Jarosławem Niezgodą są zaawansowane. Stołeczny klub miałby dostać za swojego najlepszego napastnika pięć mln dolarów, czy nieco ponad cztery mln euro. Jeszcze przed rozpoczęciem okresu transferowego przy Łazienkowskiej miano ustalić, że za mniej niż pięć mln euro Niezgody z klubu nie puszczą. Niewykluczone, że ta część umowy sprawa, że transfer nie doszedł jeszcze do skutku.
Jeśli chodzi o 24-letniego legionistę, ten ma być przekonany do wyjazdu. Nowy klub roztacza przed nim wizję piłkarza kluczowego, jednego z trzech z najwyższymi kontraktami w lidze. Według tego, o którym była mowa w środę, to 750 tys. dolarów za pierwszy sezon gry i podwyżki 150 tys. dol z każdym kolejnym.
CZYTAJ TAKŻE: Jarosław Niezgoda: Liczę, że wyjadę do mocnego klubu, chyba że awansuję z Legią do Ligi Mistrzów
Tyle tylko, że do gry o lidera klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy (14 goli) poważnie zainteresowało się Girondins Bordeaux. 13. obecnie zespół Ligue 1 w styczniu planuje solidnie wzmocnić ofensywę. Na oku ma dwóch napastników - Remi Oudina ze Stade de Reims oraz Niezgodę właśnie. Serwis "le10sport", który poinformował o możliwym transferze, pisze o Polaku, że ma "profil idealnego snajpera", podkreślając jego 185 cm i 14 zdobytych bramek oraz dwie asysty w 18 ligowych meczach. Szczegółów ofert nie ujawniono.
