Do listu prezesa PiS dotarła Polska Agencja Prasowa. Całość opublikował na Twitterze dziennikarz WP i „Do Rzeczy” Marcin Makowski.
Prezes PiS stwierdza w przesłanym liście, że Polska – tak, jak inne kraje Europy i świata – zmaga się z poważnym kryzysem epidemicznym i gospodarczym, a ponadto „pandemia została wykorzystana do wywołania kryzysu konstytucyjnego”.
„Działania opozycji, zarówno na szczeblu ogólnokrajowym, jak i – w szczególności - w samorządach, uniemożliwiły przeprowadzenie wyborów w konstytucyjnych terminach, czyli 10, 17 lub 23 maja”- podkreślił Kaczyński, dodając, że konieczne było przyjęcie nowego rozwiązania ustawowego, które zapewnia „przynajmniej to, iż 7 sierpnia 2020 r., a więc po upływie obecnej kadencji prezydenta RP, stanowisko to będzie obsadzone”.
Kaczyński: Wybór Andrzeja Dudy w elementarnym interesie Polski
Szef partii rządzącej podkreślił, że ponowny wybór Andrzeja Dudy, który w „ciągu minionych 5 lat z pełnym zaangażowaniem umiejętnie prowadził zainicjowany przez Prawo i Sprawiedliwość proces pozytywnych zmian w naszym kraju”, leży w elementarnym interesie Polski.
„Obecny Prezydent jest współtwórcą dobrej zmiany, czyli reform w sferze polityki gospodarczej, polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, w dziedzinie oświaty i kultury oraz polityki historycznej" - zaznacza Kaczyński.
Jak dodaje, zmianom tym towarzyszyły reformy struktury państwa służące przywracaniu Polakom „elementarnych praw obywatelskich, przede wszystkim równości, poprzez budowę sprawności i sprawczości naszego państwa”.
Szef PiS precyzuje, że chodzi o „odrzucenie systemu głęboko niesprawiedliwego, godzącego w interesy milionów obywateli, prowadzącego do bezrobocia, niskich płac, niskich świadczeń społecznych i jednocześnie nieefektywnego, niezdolnego do podejmowania wielkich przedsięwzięć zbiorowych, jak np. wielkich inwestycji, systemu obciążonego ogromną korupcją i przyzwalającego na wyprowadzanie z Polski wielkich środków za granicę”.
„Opowieści o demokracji i państwie prawa, politycznym pluralizmie były w tym systemie wielkim oszustwem, a jedynym naprawdę obowiązującym prawem było prawo silniejszego i to zarówno tego z naszego kraju, jak i zewnętrznego. Całe to ogromne przedsięwzięcie wciąż jeszcze jest w toku i wymaga kontynuacji przez wiele lat” - zaznacza lider PiS.
Kaczyński podkreśla, że celem rządu jest przede wszystkim budowa demokracji i praworządności opartej nie tylko o realne prawa polityczne obywateli, rzeczywisty pluralizm w sferze mediów i informacji, ale także o umocowaną konstytucyjnie politykę społeczną, wspierającą rodziny oraz najsłabszych – tych, którzy bez własnej winy znaleźli się w trudnym położeniu.
Bezpieczeństwo międzynarodowe
Szef PiS zaznacza, że Polska musi mieć zagwarantowany właściwy status i pozycję międzynarodową.
Wyjaśnia, że będzie to możliwe jedynie wtedy, gdy oprócz siły gospodarczej i militarnej zbudujemy także siłę społeczną „wyrastającą z poczucia przynależności do Polskiej wspólnoty, z patriotyzmu, z poczucia własnej wartości, z pozbycia się kompleksów oraz z odrzucenia systemu, którego bardzo ważną cechą było nieustanne prowadzenie działań zmierzających do dezintegracji społecznej, tworzenia i umacniania poczucia niższości, demoralizacji”.
Temu celowi służyć ma również „obrona prawdy o historii Polski, przeciwdziałanie haniebnym i bezpodstawnym oskarżeniom rzucanym na nasz naród od dziesięcioleci, jeśli chodzi o postawy Polaków w czasie II wojny światowej, oraz od stuleci, gdy mowa jest o uzasadnianiu zaborów i o przyczynach upadku Pierwszej Rzeczypospolitej”.
„W naszej narodowej tradycji szczególną rolę ma i nadal powinna mieć rodzina tworzona przez kobietę, mężczyznę i ich dzieci, stanowiąca mocną podstawową komórkę naszej wspólnoty narodowej" – podkreśla Jarosław Kaczyński.
