Obecnie prowadząca w rankingu WTA Aryna Sabalenka ma na swoim koncie 8425 punktów rankingowych, o 630 punktów więcej niż numer 2 Iga Świątek. W ubiegłorocznych WTA Finals Sabalenka zajęła drugie miejsce, a Świątek przegrała w półfinale z Białorusinką.
Świątek, marząc o numer 1, musi liczyć na potknięcie Sabalenki
Aby odzyskać pierwsze miejsce w światowym rankingu, Iga będzie musiała w dużej mierze polegać na występie Sabalenki w turnieju. Obie tenisistki zostaną umieszczone w oddzielnych grupach i nie będą mogły zmierzyć się ze sobą przed półfinałem.
W tej sytuacji, jeśli Białorusinka dotrze do finału po zaledwie jednym zwycięskim meczu w fazie grupowej, będzie miała zapewnione pierwsze miejsce na koniec sezonu niezależnie od tego, co zrobiłaby Świątek.
Jeśli Polka przegra jeden mecz w fazie grupowej, Sabalenka utrzyma czołowe miejsce po prostu dochodząc do finału lub pozostając niepokonaną w meczach fazy grupowej. Jeśli Świątek przegra dwa mecze grupowe, to bilans 2:1 w fazie grupowej wystarczy Arynie do zakończenia roku w fotelu liderki rankigu WTA.
Świątek, licząc na odzyskanie numeru 1, musi dotrzeć do finału
Z drugiej strony, aby raszynianka choć miała nadzieję na odzyskanie numeru 1, musi najpierw dotrzeć do finału w Cancun. Jeśli Sabalenka przegra wszystkie trzy mecze grupowe, wystarczy Idze dotarcie do finału lub osiągnięcie bilansu 2:1 w grupie, a następnie zdobycie tytułu – wówczas czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema wróci na szczyt.
Jeśli Sabalenka wygra jeden mecz grupowy, a dwa pozostałe przegra, to Świątek wystarczy samo zdobycie tytułu. Jeśli jednak aktualny numer 1 na świecie wygra dwa mecze grupowe, Świątek musi zwyciężyć w Cancun, wygrywając minimum dwa własne mecze grupowe. Wreszcie, jeśli Sabalence uda się wygrać wszystkie trzy mecze w fazie grupowej, Iga nie będzie miała innego wyjścia, jak tylko pozostać niepokonaną w finałach WTA i wygrać pięć meczów z rzędu, jeśli chce wrócić na światowy szczyt tenisistek.
Gauff również ma szanse na zdobycie pozycji numer 1 na świecie
Należy też zauważyć, że obecna numer 3 na świecie jest Cori Gauff z 5955 punktami rankingowymi nie jest wykluczona z rywalizacji w finałach WTA w Cancun o pozycję najlepszej na świecie.
Podział punktów w finałach WTA jest następujący: zawodniczka zdobywa 125 punktów za każdy rozegrany mecz i kolejne 125 punktów za każde zwycięstwo; jeśli wyjdzie z grupy, zwycięstwo w półfinale daje 330 punktów, a zwycięstwo końcowe 420 punktów.
Tenisistka, która zdobędzie tytuł niepokonana, zdobędzie 1500 punktów (750 za trzy zwycięstwa w grupie, 330 za zwycięstwo w półfinale i 420 za zwycięstwo w finale). Więcej punktów do zgarnięcia mają jedynie Wielkie Szlemy, w których mistrzyni zdobywa 2000 punktów.
