https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak nie będzie nas, będzie las

Andrzej Karnowski
KP PSP w Nakle odnotowała 43 pożary w lasach. Połowa z nich przypadła na czerwiec i część lipca. Obecnie, mimo zakazu wstępu, dochodzi do zapalenia się ściółki i drzewostanu.

KP PSP w Nakle odnotowała 43 pożary w lasach. Połowa z nich przypadła na czerwiec i część lipca. Obecnie, mimo zakazu wstępu, dochodzi do zapalenia się ściółki i drzewostanu.

<!** Image 2 align=left alt="Image 2098" >- Pożary powstają z winy człowieka - uważa st. bryg. Tadeusz Milewski, komendant powiatowy PSP. - Albo z nieostrożności, albo na skutek umyślnego działania ludzi. Kilkanaście ostatnich pożarów to ewidentne podpalenia. Zwłaszcza w okolicach Szubina. Groźny pożar lasu w Grzecznej Pannie to ponad wszelką wątpliwość efekt podpalenia. Ogień podłożono w trzech miejscach niemal równocześnie. Na terenie Leśnictwa Ustronie (gm. Szubin) spaliło się 7,5 hektara drzewostanu. Nadleśniczy Kazimierz Stosik i starosta nakielski Piotr Hemmerling deklarują 5 tysięcy zł nagrody dla osoby, która przyczyni się do ustalenia piromana.

- Przestrzegamy tych wszystkich, którzy podpalają z rozmysłem. Znajdziemy ich. To tylko kwestia czasu. Wcześniej czy później ich personalia zostaną wykryte. Dzisiejsze środki techniczne pozwolą to ustalić - twierdzi komendant Milewski. Obowiązuje zakaz wstępu do lasów zarządzanych przez nadleśnictwa Szubin i Bydgoszcz. Jego przestrzeganie kontrolują wzmocnione służby leśne oraz inne straże. A mimo to spotkyka się osoby, które nie przestrzegają zakazów i zasługują na mandaty.

Od początku roku spaliło się 30 hektarów lasu, z czego aż dwie trzecie w tym miesiącu. Ściółka jest tak sucha, że wystarczy iskierka, aby spowodować wielki ogień.

- Do pożarów przygotowujemy się nieco wcześniej - mówi mł. bryg. Roman Kłos, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP w Nakle. - Kontrolowaliśmy lasy w kwietniu: sprawdzaliśmy oznakowanie dróg, możliwości dojazdu, a więc drogi pożarowe, zasobność punktów czerpania wody. W przyszłym tygodniu sprawdzimy stan techniczny punktów czerpania wody. Tymczasem lasy są monitorowane przez cały dzień kamerami zamieszczonymi na masztach we wszystkich nadleśnictwach. Rejonowa Dyrekcja Lasów Państwowych w Toruniu wynajęła dwa samoloty „Dromader”. Patrolują z powietrza. Jeden z nich gasił pożar lasu w Grzecznej Pannie, dokonując 6 zrzutów wody. - Stosujemy zasadę, że gdy pali się las na powierzchni powyżej hektara, to wołamy o samolot - mówi dowódca JRG. - Przy tak niskiej wilgotności ściółki leśnej i drzewostanu, przy tak wysokich temperaturach w przypadku pojawienia się ognia do gaszenia używamy dużych sił.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski