
Wakacje w PRL-u. Tak wyglądały letnie kolonie
W czasach PRL-u kolonijny wypoczynek dzieci był standardem. Dzieci i młodzież wyjeżdżały do ośrodków kolonijnych w całej Polsce. Wypoczynek organizowany był przez szkoły, zakłady pracy. To był czas wspólnych zabaw, posiłków w stołówkach, wieczornych ognisk i dyskotek, podchodów (często organizowanych jako nocne alarmy), gier w siatkówkę i piłkę nożną wycieczek turystycznych do mniejszych i większych miast. Bezpieczeństwa dzieci pilnowali wychowawcy, pani pielęgniarka... Chociaż z perspektywy czasu ówczesny wypoczynek wydaje się siermiężny, tamtejsze posiłki niewyszukane i niesmaczne, to nikt wtedy nie narzekał, a kolonie wspominamy z sentymentem i łezką w oku. Zobaczcie, jak wyglądał wypoczynek przed laty, kiedy nie było jeszcze komórek i internetu.

Wakacje w PRL-u. Tak wyglądały letnie kolonie
W czasach PRL-u kolonijny wypoczynek dzieci był standardem. Dzieci i młodzież wyjeżdżały do ośrodków kolonijnych w całej Polsce. Wypoczynek organizowany był przez szkoły, zakłady pracy. To był czas wspólnych zabaw, posiłków w stołówkach, wieczornych ognisk i dyskotek, podchodów (często organizowanych jako nocne alarmy), gier w siatkówkę i piłkę nożną wycieczek turystycznych do mniejszych i większych miast. Bezpieczeństwa dzieci pilnowali wychowawcy, pani pielęgniarka... Chociaż z perspektywy czasu ówczesny wypoczynek wydaje się siermiężny, tamtejsze posiłki niewyszukane i niesmaczne, to nikt wtedy nie narzekał, a kolonie wspominamy z sentymentem i łezką w oku. Zobaczcie, jak wyglądał wypoczynek przed laty, kiedy nie było jeszcze komórek i internetu.

Wakacje w PRL-u. Tak wyglądały letnie kolonie
W czasach PRL-u kolonijny wypoczynek dzieci był standardem. Dzieci i młodzież wyjeżdżały do ośrodków kolonijnych w całej Polsce. Wypoczynek organizowany był przez szkoły, zakłady pracy. To był czas wspólnych zabaw, posiłków w stołówkach, wieczornych ognisk i dyskotek, podchodów (często organizowanych jako nocne alarmy), gier w siatkówkę i piłkę nożną wycieczek turystycznych do mniejszych i większych miast. Bezpieczeństwa dzieci pilnowali wychowawcy, pani pielęgniarka... Chociaż z perspektywy czasu ówczesny wypoczynek wydaje się siermiężny, tamtejsze posiłki niewyszukane i niesmaczne, to nikt wtedy nie narzekał, a kolonie wspominamy z sentymentem i łezką w oku. Zobaczcie, jak wyglądał wypoczynek przed laty, kiedy nie było jeszcze komórek i internetu.

Wakacje w PRL-u. Tak wyglądały letnie kolonie
W czasach PRL-u kolonijny wypoczynek dzieci był standardem. Dzieci i młodzież wyjeżdżały do ośrodków kolonijnych w całej Polsce. Wypoczynek organizowany był przez szkoły, zakłady pracy. To był czas wspólnych zabaw, posiłków w stołówkach, wieczornych ognisk i dyskotek, podchodów (często organizowanych jako nocne alarmy), gier w siatkówkę i piłkę nożną wycieczek turystycznych do mniejszych i większych miast. Bezpieczeństwa dzieci pilnowali wychowawcy, pani pielęgniarka... Chociaż z perspektywy czasu ówczesny wypoczynek wydaje się siermiężny, tamtejsze posiłki niewyszukane i niesmaczne, to nikt wtedy nie narzekał, a kolonie wspominamy z sentymentem i łezką w oku. Zobaczcie, jak wyglądał wypoczynek przed laty, kiedy nie było jeszcze komórek i internetu.