Czteroletnie starania bydgoskiej szkoły zakończyły się sukcesem. W 2008 roku pierwsi uczniowie będą zdawać międzynarodową maturę.
Lata zapoznawania się z programem międzynarodowej matury, żmudne pisanie programów, wreszcie szkolenia i wizyta audytorów w placówce opłaciły się.
Dziś IX Liceum Ogólnokształcące dołącza do grona 18 elitarnych szkół w kraju, które mają uprawnienia do przeprowadzania międzynarodowej matury - International Baccalaureate.
- Od dawna przystosowywaliśmy do tego szkołę - mówi Ewa Nowińska, dyrektor. - Nasi nauczyciele jeździli na szkolenia i warsztaty. Byli między innymi w Genewie i Bratysławie. Najważniejszym momentem był jednak lutowy przyjazd dwójki audytorów akredytacyjnych, którzy sprawdzali stan przygotowań szkoły.
Kontrolerzy sprawdzali nie tylko placówkę, ale również rozmawiali z uczniami i rodzicami, zaglądali do biblioteki, badali zabezpieczenie finansowe. - Sprawozdanie z tej wizyty trafiło do siedziby organizacji w Genewie. Wczoraj otrzymaliśmy odpowiedź, wniosek został przyjęty - nie ukrywa radości dyrektorka.
Maturzyści przystępujący do międzynarodowego egzaminu od drugiej klasy liceum będą mieli inny tok nauczania. Z sześciu grup przedmiotowych wybiorą po jednym, które będą zdawać na maturze. Trzy przedmioty zdają na poziomie podstawowym, a trzy na poziome rozszerzonym. Muszą też napisać esej oraz wykazać się w CAS. - To coś, co tłumaczymy jako kreatywność, aktywność i praca społeczna. W tę ostatnią muszą być zaangażowani minimum 150 godzin. Jest to zgodne z duchem międzynarodowej matury, która uczy tolerancji, akceptacji i otwartości na świat i ludzi.
Na maturzystów czekają również problemy, na przykład przy zdawaniu na wyższe uczelnie. - Najlepsze uniwersytety przyjmują takich maturzystów z otwartymi rękoma i spoglądają na nich życzliwie - twierdzi jednak dyrektor Nowińska. - Do Oxfordu „wystarczy” 36 punktów, a na Uniwersytet Jagielloński potrzeba 39 (maksymalnie można uzyskać 45). Dyrekcja IX LO nie ukrywa też, że składka na Radę Rodziców będzie w „międzynarodowej” klasie wyższa niż w innych. A sam egzamin kosztuje około 3 tysięcy złotych.