Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Intryga kapitana z Gdańskiej 84 - recenzuje Jarosław Reszka

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
W tej bydgoskiej willi przed wojną mieściła się Ekspozytura nr 7 Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego, czyli wywiad wojskowy
W tej bydgoskiej willi przed wojną mieściła się Ekspozytura nr 7 Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego, czyli wywiad wojskowy Jarosław Reszka
Odsunięta nieco od ulicy, zasłonięta wysokim murem i rozłożystych kasztanem willa przy ulicy Gdańskiej 84 w Bydgoszczy stoi dziś pusta, czekając na nowego właściciela. Inaczej to wyglądało w połowie lat trzydziestych ubiegłego wieku. Przez okno wykuszu pod spadzistym dachem lubił wyglądać kapitan Jan Henryk Żychoń. Bywał pod tym adresem regularnie i czuł się tam jak w domu. W tej właśnie willi bowiem uwiła sobie gniazdko kierowana przez niego Ekspozytura nr 7 Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego, czyli wywiad wojskowy.

W willi przy Gdańskiej 84 częściowo zawiązała się też intryga, która jest głównym wątkiem „Czasu zdrajców” - najnowszej powieści Marka Krajewskiego z serii, której bohaterem jest komisarz Edward Popielski, nadzwyczaj przenikliwy śledczy ze Lwowa. Popielski to przede wszystkim policjant, którego jednak ostatnio Marek Krajewski permanentnie wykorzystuje jako asa wywiadu. Nikogo więc pewnie nie zaskoczy, że Popielski tym razem wybierze się na przeszpiegi do Breslau, bo Wrocław to, obok Lwowa, miejsce na ziemi ulubione przez pisarza.

We Lwowie zaś A.D. 1935 czeka na lwowianina sporo… egzotyki. Niczym płomień ogarnie ona Popielskiego za sprawą młodej rozwódki o ormiańskich korzeniach i urodzie - Aurelii Teichert. Aurelia ma też inne zalety. Pięknie gra na fortepianie i ma… fenomenalna pamięć, co w tej historii odegra bardzo ważną rolę. Za sprawą swego „sponsora”, bogatego wrocławskiego antykwariusza, Aurelia weszła bowiem w posiadanie dwóch dokumentów, arcyważnych dla tajnych służb Polski, Niemiec, a nawet Francji. Dokumentów tych szuka brutalny nazista, oficer pracujący dla niemieckiej SD - Służby Bezpieczeństwa podległej SS.

Sporo w tej powieści podróżowania, ale nie na zbyt długich dystansach. Akcja toczy się głównie w trójkącie Bydgoszcz - Wrocław - Warszawa. Lwowianin potrzebny jest natomiast Żychoniowi po to, by uwieść piękną Aurelię i wydobyć od niej dokumenty, które ta chce sprzedać polskiemu wywiadowi za bardzo wysoką cenę. Po przyjeździe Popielskiego do Lwowa wszystko się jednak niebywale skomplikuje, z fatalnym skutkiem zarówno dla niego samego, jak i sprytnej Ormianki…

Ormianka z fenomenalną pamięcią czy sadystyczny szpieg rozmiłowany w muzyce i antycznej poezji - „Czas zdrajców” czyta się niczym baśnie z „Księgi tysiąca i jednej nocy”. I to pomimo wysiłków autora, by bohaterów fikcyjnych - jak Popielski - zestawiać z autentycznymi - jak Żychoń. A także, by w tle fikcyjnej intrygi znajdowały się autentyczne wydarzenia z rywalizacji wywiadów krótko przed drugą wojną światową. Ogólnie rzecz biorąc, wakacyjne czytadło raczej, nie ambitna literatura.

Marek Krajewski, Czas zdrajców, Wydawnictwo Znak, Kraków 2022.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera