Zobacz wideo: Bydgoska "drogówka" podsumowała rok 2021. Ponad 16 tys. wystawionych mandatów

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 6 czerwca, na wyjeździe z Szubina w kierunku drogi S5. Jeden z kierowców, czekając na włączenie się do ruchu, zwrócił uwagę na tira, którego kierowca miał problemy z utrzymaniem auta na swoim pasie ruchu. O tym, że tamten kierowca chyba jedzie pijany, natychmiast powiadomił policję.
Dzielnicowy zastał na środku jezdni zaparkowane samochody.
- Okazało się, że zaraz po tym, jak zgłaszający zadzwonił na numer alarmowy, wyprzedził ciężarówkę i zajechał jej drogę - informuje podkom. Justyna Andrzejewska, rzecznik policji w Nakle. - Prowadzący dafa jeszcze próbował zmienić pas, jednak dalszą jazdę uniemożliwił mu także kierowca jadący z przeciwka.
Siedzący za kierownicą tira 51-latek (mieszkaniec Wągrowca) ledwie trzymał się na nogach. Alkomat wykazał w jego organizmie ponad 3 promile. Nockę mężczyzna spędził w areszcie. Zostało mu też zatrzymane prawo jazdy. We wtorek (7 czerwca) usłyszał zarzut: prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Teraz jego zachowanie oceni sąd.
Słowa uznania należą się zgłaszającemu. Eliminując z ruchu kompletnie pijanego kierowcę ciężarówki, prawdopodobnie zapobiegł tragedii.