https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inaczej, ale lepiej?

Hanna Walenczykowska
Nauczyciele, rodzice i przedstawiciele związków zawodowych na razie nie oceniają planów minister Katarzyny Hall dotyczących zmian w przeprowadzaniu egzaminów.

Nauczyciele, rodzice i przedstawiciele związków zawodowych na razie nie oceniają planów minister Katarzyny Hall dotyczących zmian w przeprowadzaniu egzaminów.

<!** Image 2 align=right alt="Image 130430" sub="Zajęcia w grupach w Bydgoskim Gimnazjum Klasycznym. Nieszablonowe zajęcia z pewnością lepiej przygotują gimnazjalistów do przyszłej edukacji. Fot. Dariusz Bloch">Pod koniec ubiegłego tygodnia, minister edukacji Katarzyna Hall przedstawiła założenia nowego sposobu egzaminowania uczniów, którzy kończyć będą szkoły podstawowe i gimnazja oraz zdawać maturę. Przypomnijmy zatem, że pierwsze zmiany wejdą w gimnazjach w roku szkolnym 2011/2012, a dwa lata później w podstawówkach i szkołach ponadgimnazjalnych. Na razie wiadomo niewiele - ministerstwo określiło tylko ogólne założenia. Sztandarowymi przedmiotami we wszystkich szkołach będą: język polski, matematyka i język obcy. Stąd uczniowie na zakończenie podstawówek będą pisać test z języka obcego. W gimnazjach prócz egzaminów pisemnych zdawać mają egzamin ustny.

- Przygotowywać się do niego będą zespołowo. Oczywiście pod kierunkiem nauczyciela - powiedziała „Expresowi” Aleksandra Jagielska, członek zarządu krajowego WZZ „Solidarność-Oświata”, uczestniczka spotkania z minister Katarzyną Hall.

Minister Katarzyna Hall mówiła wówczas, że bardzo jej zależy na tym, by uczniowie już w gimnazjum nabywali umiejętności pracy w zespole oraz autoprezentacji. Dodała też, że gimnazjaliści pisać będą test humanistyczny podzielony na dwie części: polonistyczną i historyczno społeczną oraz egzamin matematyczno-przyrodniczy.

<!** reklama>- Podział na takie części - polonistyczną i historyczną jest dobry. Daje możliwości przeanalizowania zdobytej przez ucznia wiedzy. Do tej pory trudno było to rozgraniczyć - dodaje Aleksandra Jagielska.

Bydgoscy gimnazjaliści z klas pierwszych w niektórych szkołach mieli już spotkania informacyjne, jednak na razie szczegółów nie znają. Podobnie jak ich rodzice.

- Wiem tylko tyle, że syn będzie zdawał egzamin ustny. Trudno się do tego odnieść, bo nie powiedziano nam, jak to ma wyglądać. Najbardziej cieszą mnie zmiany w wuefie. Szkoła ma przedstawić propozycje, może będą chodzić na basen, może grać w tenisa... Może wreszcie skończy się era uprawiania gimnastyki na korytarzu - mówi pani Ewa z Bielaw.

Szczegóły nie są jeszcze znane w bydgoskim kuratorium. Dlatego też propozycji MEN-u nie da się jednoznacznie ocenić.

- Każdy sposób egzaminowania jest inny, nie można tego porównywać. W każdym badaniu wprowadza się inny cel - mówi Ewa Ludwikowska, wicekurator oświaty. - Nie wiem, czy będzie lepiej, będzie po prostu inaczej.

Pani wicekurator zauważa, że MEN stawia na rozwój 3 przedmiotów. Do tej pory było inaczej, bo szkoła rozwijała umiejętności w wielu kierunkach. Uczniowie musieli poradzić sobie z łączeniem wiedzy z kilku dziedzin, np. w przedmiotach humanistycznych wykazywać się wiedzą nie tylko z języka polskiego, lecz także historii, muzyki i plastyki.

Dodajmy, że wielu nauczycieli (pani wicekurator również), nawet tych, którzy nauczają przedmiotów humanistycznych, cieszy powrót matematyki. Jak mówią, rozwijanie myślenia matematycznego pozwala zrozumieć i odkrywać świat.

A matura? Zostanie podzielona tak jak egzamin gimnazjalny.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski