We wtorek w rejonie świnoujskiej plaży zakotwiczył jacht z pięcioma osobami na pokładzie. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że na łodzi odbywała się regularna impreza, a jej uczestnicy za nic sobie mieli towarzystwo odpoczywających na plaży ludzi, w tym rodzin z dziećmi.
- Plażowicze zgłosili, że na pokładzie jednostki miało publicznie dochodzić do gorszących scen, spożywany był także alkohol. O interwencję zostali poproszeni funkcjonariusze z Pomorskiego Dywizjonu Straży Granicznej. Ze świnoujskiego portu w trybie alarmowym wyszła jednostka pływająca SG-214 wraz z policjantami na pokładzie. Mundurowi skontrolowali jacht i wylegitymowali znajdujących się na nim mężczyzn. Za nieobyczajne wybryki każdego z nich policjanci ukarali mandatem - podał Morski Oddział Straży Granicznej.
Zgodnie z art. 140 kodeksu wykroczeń – kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.
Wygląda więc na to, że to mógł być dla panów dosyć drogi rejs.
