Ile kosztuje biała zabawa?

Wczoraj rozpoczęto huczne świętowanie otwarcia stoku i snowparku w Myślęcinku. Zabawa trwa, a „Express” sprawdza, ile kosztuje wyposażenie zimowych sportowców.

Kto marzy o tym, by zadawać szyku na małych i trochę większych górkach jako snowboardzista, musi liczyć się z kilkoma (nie zawsze przyjemnymi) aspektami tego sportu. Po pierwsze, to sport zaliczany do ekstremalnych, a więc obfitujący w upadki. Po drugie, sprzęt, zwłaszcza dobrej marki, nie jest tani. - Osoba o niewielkim doświadczeniu w jeździe na snowboardzie powinna uważnie dobrać deskę i buty - mówi Bartosz Wajer ze Stowarzyszenia Sportów Deskowych „Loveboards”. - Deska nie może być ani zbyt miękka, ani zbyt twarda. To samo dotyczy obuwia. Nie powinno być zbyt sztywne. Koniecznie należy zaopatrzyć się w nieprzemakalne spodnie i kurtkę. Bardzo ważne jest, aby odzież wyposażona była w specjalną membranę, dzięki której będzie przepuszczała powietrze.

<!** reklama>

Producenci prześcigają się w wykorzystywaniu nowoczesnych technologii szycia odzieży przeznaczonej do uprawiania sportów zimowych. Niestety, przeważnie w parze z jakością idzie wysoka cena. Tańsze kurtki czy spodnie, mimo iż - jak twierdzi producent - wykonane są z oddychającego materiału, mogą nie zapewnić wystarczającej wentylacji. - Niższej klasy kurtkę można kupić już za około 400 zł. Cena kurtki z górnej półki sięgnąć może 2,5 tys. zł. Spodnie mieszczą się w przedziale od 300 zł do 2 tys. zł. Polecam kupić, zwłaszcza początkującym deskarzom, rękawice z protektorami chroniącymi nadgarstki - dodaje Bartosz Wajer. - Na początku, niestety, ten sport trochę boli. Upadki zdarzają się często, są kontuzje, siniaki. Dlatego zawsze polecamy zakładanie kasku.

Teraz najważniejsze - deska. Najtańsze kosztują ok. 1300 - 1400 zł. Za lepszej klasy deskę trzeba zapłacić co najmniej 2 tys. zł. Powyższe ceny obejmują komplet: deskę i buty z wiązaniami. - Myślę, że tego typu sprzęt jak na polskie warunki spokojnie powinien wystarczyć na jakieś 3 lub 4 sezony. Na początek przygody z tym sportem proponuję wypożyczanie deski. Snowboard, buty i kask można wypożyczyć już za 35 zł za dobę - mówi Bartosz Wajer.

Amatorzy jazdy na dwóch deskach mają podobne wyposażenie do snowboardzistów. Buty narciarskie są jednak nieco droższe. Ceny zaczynają się od 600 zł.

Dzisiejsza zabawa w snowparku i na stoku w Myślęcinku rozpocznie się o godz. 13.00. O godz. 15.00 zaczną się zawody snowboardowo-freeskiingowe w snowparku. Deskarze i narciarze będą popisywać się swoimi umiejętnościami przed jurorami, którzy wybiorą najlepszego zawodnika. Organizatorem imprezy jest Stowarzyszenie „Loveboard”. - Podczas zabawy w snowparku będzie można zasięgnąć porady czy pomocy kogoś z naszego stowarzyszenia. Będziemy starali się systematycznie organizować rozmaite atrakcje podczas weekendów. Mamy tylko nadzieję, że zima dopisze amatorom białego szaleństwa - dodaje Bartosz Wajer.