Iga Świątek na Roland Garros
Wcześniej w sobotę Świątek zdeklasowała Chinkę Xinyu Wang 6:0, 6:0. W poprzednich rundach również łatwo wygrywała, pokonując Hiszpankę Cristinę Bucsę 6:4, 6:0 oraz w takim samym stosunku Amerykankę Claire Liu.
"Przyzwyczajona od początku turnieju do wygrywania seta 6:0, Świątek dokonała tej sztuki dwa razy w starciu z chińską rywalką, która prawdopodobnie czuła się bardziej sparingpartnerką niż przeciwniczką turniejową. Idźcie dalej, nie ma co oglądać" - napisało "L'Equipe".
"To nie była przepaść, to był inny świat, a nawet wszechświat, jaki dzielił obie zawodniczki pod względem poziomu gry. Numer 1 światowego tenisa i obrończyni tytułu załatwiła sprawy bieżące w ciągu 51 minut" - oceniła największa francuska gazeta sportowa.
Organizatorzy turnieju poinformowali, że Polka jest dopiero trzecią tenisistką w Erze Open, która w Paryżu wygrała cztery sety po 6:0 w pierwszych trzech rundach. Wcześniej dokonały tego tylko Amerykanka Martina Navratilova w 1985 roku oraz Francuzka Mary Pierce w 1994. W sobotę Świątek zaliczyła pierwszy "rower" (mecz bez straty gema) w stolicy Francji od 2017 roku, gdy Dunka Caroline Wozniacki odprawiła z kwitkiem Kanadyjkę Francoise Abandę.
Świątek - Curenko
Z zajmującą 66. miejsce w rankingu WTA Curenko polska liderka światowej listy ma bilans meczów 2-0. Wygrała z nią 6:2, 6:0 w pierwszej rundzie ubiegłorocznego French Open oraz niespełna trzy tygodnie temu w Rzymie również 6:2, 6:0.
Mecz Świątek z Curenko odbędzie się w poniedziałek, 5 czerwca.
