
Adam Nawałka ogłaszając szeroką kadrę na MŚ 2018 w Rosji nie zaszokował, ale z kilkoma decyzjami można by polemizować. Którzy piłkarze mogą czuć się największymi przegranymi tej selekcji?

Arkadiusz Malarz (Legia Warszawa)
Wiosnę ma kapitalną. Na trwającą rundę przypadł bodaj szczyt formy bramkarza Legii. Właściwie w każdym meczu ratuje skórę obrońcom. Duży wpływ na brak nominacji Malarza z pewnością miał jego zaawansowany wiek - w czerwcu golkiper skończy 38 lat.

Robert Gumny (Lech Poznań)
Sympatyków Lecha Poznań z pewnością zdziwił brak Gumnego we wstępnej kadrze na mundial. Wielu ekspertów uważa 19-latka za najlepszego prawego obrońcę Ekstraklasy. Zimą transfer niezwykle utalentowanego zawodnika do Borussii Moenchengladbach wysypał się na ostatnie prostej, ale latem najprawdopodobniej opuści naszą ligę.

Paweł Jaroszyński (Chievo Werona)
Obrońca Chievo znajdował się w orbicie zainteresowań selekcjonera. Nic dziwnego, bo na lewej obronie od lat nie ma w kim wybierać. Jaroszyński został nawet powołany na marcowe mecze z Nigerią i Koreą Południową. W obecnym sezonie zagrał w 11 meczach Serie A. W tym przeciwko Juventusowi czy Romie.