Hurkacz w Stuttgarcie
W Stuttgarcie Hubert Hurkacz zgłosił się zarówno do turnieju singlowego jak i deblowego. W parze z Amerykaninem Marcosem Gironem przegrał z Meksykaninem Santiago Gonzalezem i Francuzem Edouardem Rogerem-Vasselinem 1:6, 5:7 w 1. rundzie debla.
Dziś polski tenisista, 14. w światowym zestawieniu, od drugiej rundy rozpocznie rywalizację w singlu. Rywalem rozstawionego z "czwórką" Hurkacza, który w pierwszej rundzie miał tzw. wolny los, będzie zajmujący 121. lokatę w rankingu ATP Japończyk Yosuke Watanuki.
To będzie pierwsze starcie tych dwóch tenisistów. Watanuki dostał się do turnieju głównego w Niemczech przez kwalifikacje. Właściwy turniej Japończyk rozpoczął od ogrania Feliciano Lopeza 7:6(5), 6:3 (580. ATP), który wystąpił w Stuttgarcie z dziką kartą.
Początek meczu około godziny 13:00.
Fręch w Nottingham
Dziś na korcie polscy kibice będą mogli również zobaczyć Magdalenę Fręch. Polka wygrała z Brytyjką Sonay Kartal 6:3, 5:7, 6:2 w pierwszej rundzie tenisowego turnieju WTA 250 na kortach trawiastych w Nottingham. W 1/8 finału Polka zmierzy się z rozstawioną z numerem ósmym Chinką Lin Zhu.
Fręch dzięki dobrej grze w ostatnich tygodniach w najnowszym notowaniu rankingu WTA awansowała na najwyższą w karierze 77. lokatę. W zakończonym w niedzielę French Open odpadła w 2. rundzie.
W drugiej rundzie rywalką Fręch będzie Lin Zhu, która pokonała Amerykankę Alycię Parks 7:6 (7-5), 6:2. Chinka zajmuje na liście WTA 39. miejsce. Wcześniej grały ze sobą dwukrotnie - w 2017 roku podczas turnieju Chinese Taipei, gdzie na dywanie lepsza okazała się Fręch. Dwa lata później podczas imprezy ITF w USA lepsza była Chinka.
