Przed rokiem Hubert Hurkacz dotarł w Madrycie do ćwierćfinału, dzięki czemu zyskał 180 punktów, słabszy tegoroczny wynik oznacza, iż część ubiegłorocznej zdobyczy Polakowi zostanie zabrana w najbliższym notowaniu rankingu.
Kolejny tie-break Huberta Hurkacza w 2023 roku
Przed meczem trzeciej rundy z Coriciem Hurkacz zdążył w trwającym roku rozegrać aż 28 tie-breaków. Spodziewano się, że z Chorwatem (Polak przed niedzielnym pojedynkiem miał niekorzystny bilans bezpośrednich spotkań - 1:2) statystyka może zostać poprawiona, wszak ostatnia ich rywalizacja, która miała miejsce w poprzednim sezonie w Wiedniu, trwała niemal trzy godziny, a drugiego i trzeciego seta nie udało się rozstrzygnąć w dwunastu gemach.
Pierwszy set niejako potwierdzał to, czego spodziewano się po polsko-chorwackim meczu. Obydwaj tenisiści długo wykorzystywali atut własnego podania i gdy wydawało się, że nic interesującego nie wydarzy się aż do zakończenia dwunastego gema, nieoczekiwanie Hurkacz przy stanie 4:4 pozwolił zyskać rywalowi przewagę przełamania. Na szczęście Polak nie podłamał się takim obrotem spraw, w kolejnym odrobił stratę, a o losach tej partii ostatecznie musiał rozstrzygnąć, a jakże, tie-break. W dodatkowej rozgrywce lepiej poradził sobie Corić, który wygrał 7:3 i objął prowadzenie w meczu.
Nieudana końcówka drugiego seta Huberta Hurkacza
Kto wie, jak potoczyłyby się losy drugiej części meczu, gdyby w trzecim gemie Hurkacz wykorzystał jedną z okazji na przełamanie. Chorwat zdołał się jednak wybronić (sam nieco wcześniej również zmarnował okazję, by odskoczyć rywalowi na więcej niż jeden punkt). Decydujący moment miał miejsce przy stanie 4:3 dla Coricia. Oto Hubert mimo prowadzenia 30-0 pozwolił rywalowi na zyskanie przewagi przełamania.
Gdy w dziewiątym gemie Chorwat prowadził już 40-0, wydawało się, że jest już po meczu. Nieoczekiwanie jednak Polak obronił trzy piłki meczowe, a potem sam zyskał przewagę. Niestety, nasz tenisista nie zdołał wykorzystać break pointa, a jego rywal czwartej okazji na zakończenie meczu już nie zmarnował.
Rywalem Coricia w czwartej rundzie turnieju w Miami będzie triumfator wieczornego meczu, w którym zmierzą się Hiszpan Alejandro Davidovich Fokina i Duńczyk Holger Rune.
