W samolocie było 145 pasażerów. Według rzecznika Transavii nie było mowy o niebezpiecznej sytuacji.
- Procedury bezpieczeństwa dyktują, że samolot musi wylądować, a silnik musi zostać sprawdzony. To było w porządku - powiedział cytowany przez AD.
Do zdarzenia doszło wkrótce po starcie maszyny z lotniska w Rotterdamie. Boeing linii Transavia leciał do miasta Split w Chorwacji.
- Pasażerowie musieli przenieść się do innego samolotu. Ten samolot wystartował około 10:30 - pisze dziennik.
Jak informuje „AD”, technicy na lotnisku Schiphol w Amsterdamie po sprawdzeniu silnika uznali, że nie ma uszkodzeń i samolot może kontynuować podróż.
Źródło: Algemeen Dagblad, PAP
td
