Drugi triumf polskiej kadry w mistrzostwach Starego Kontynentu
Wczoraj reprezentacja Polski w hokeju na trawie nie pozostawiała żadnych wątpliwości w spotkaniu ze Szwajcarkami. Dubletem popisały się Daria Skoraszewska i Sandra Tatarczuk. Z kolei nasza bramkarka przez 40 minut gry została pokonana tylko raz.
W piątek Biało-Czerwone czekały dwa spotkania.
Najpierw zmierzyły się z Ukrainkami, które halowe mistrzostwa Europy rozpoczęły od zdecydowanego zwycięstwa nad Włoszkami 7:0.
W pierwszej połowie polsko-ukraińskiej rywalizacji wynik pozostał nienaruszony. W 32. minucie rezultat otworzyła Tatarczuk. Jak się później okazało była to jedyna bramka w tym meczu. Przez dalszą część gry Polki umiejętnie i dzielnie broniły dostępu do własnej bramki, pomimo iż rywalki miały karne rogi (polegające na podaniu do zawodnika. Po zagraniu możliwe wbiegnięcie drużyny broniącej na boisko).
Biało-Czerwone niepokonane
Tego samego dnia Polki poszły za ciosem pokonując reprezentację Włoch 3:1. Wszystkie gole miały miejsce w drugiej połowie. W 27. minucie swój moment miała Paula Sławińska, która dwukrotnie wpisała się na listę strzelców. W 38. minucie zwycięstwo przypieczętowała Tatarczuk.
Jutro w ostatniej kolejce grupy B Polki zmierzą się z Austrią.
Polki w elicie uczestniczą po raz pierwszy od sześciu lat. Z kolei w 2016 roku wywalczyły wicemistrzostwo kontynentu. Dwa lata temu w Hamburgu triumfowały Niemki.
Turniej w Berlinie potrwa do niedzieli.
