https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Historyczny rarytas wyjechał na Zachód

Krzysztof Błażejewski
Na internetowych aukcjach trwa masowa wyprzedaż niemieckich zdjęć z II wojny światowej.

Na internetowych aukcjach trwa masowa wyprzedaż niemieckich zdjęć z II wojny światowej.<!** Image 2 align=none alt="Image 152090" sub="„Wochenschau” - scena z masowych aresztowań na ul. Parkowej ">

Ponad pół wieku leżały skryte w albumach. Teraz potomkowie autorów zdjęć postanowili na nich zarabiać.

Wielu niemieckich żołnierzy idąc na wojnę zabrało ze sobą aparaty fotograficzne. Mieli na nich utrwalać swoje dokonania w podboju Europy. Po 1945 roku jednak to, co ocalało, spoczęło głęboko w albumach na dnach szuflad.

Po upływie z górą pół wieku dzieci i wnuki autorów zdjęć przestały się ich wstydzić. Od paru lat przybiera na sile akcja wyprzedaży fotografii z okresu wojny. Większość z nich to typowe pamiątkowe zdjęcia pojedynczych osób czy całych grup na tle czegoś. Całkiem sporo jest też jednak fotografii dokumentujących zarówno przebieg działań wojennych czy też codzienność okupacyjną. Sąsiadują zatem ze sobą zdjęcia z targu w Starej Russie z 1942 z kontrolą policyjną w Berlinie w 1940 czy czołgami na rynku w norweskim Tromso - także w 1940 roku.

Sporo zdjęć wykonanych zostało w Polsce, zarówno w czasie kampanii wrześniowej, jak i przez lata okupacji. Wiele z nich to unikaty, jedynie tego typu dokumenty z tego okresu.

Co jakiś czas pojawiają się też zdjęcia z Bydgoszczy i okolic. Często jedynym sposobem na ich wyłowienie jest żmudne przeszukiwanie zasobów aukcyjnych, bowiem sprzedawcy, jeśli zdjęcie nie zostało opisane, zwykle nie znają miejsca ich wykonania<!** reklama>.

Ostatnio pojawił się prawdziwy rarytas - seria trzech zdjęć, wykonanych we wrześniu 1939 r. podczas akcji masowych aresztowań na ul. Parkowej, na zapleczu hotelu „Pod Orłem”. Cały świat zna tę scenę, choć zapewne jej nie kojarzy. Kilkunastosekundowa migawka z tej akcji znalazła się w niemieckiej kronice wojennej „Wochenschau” i jest wykorzystywana praktycznie w każdym filmie dokumentalnym, dotyczącym niemieckiej inwazji na Polskę.

Walorem tych zdjęć jest to, że pokazują działania Niemców z innego ujęcia niż na filmie. Widać na nich sceny spoza filmowego kadru: wyraźne twarze co najmniej kilkunastu bydgoszczan stojących pod ścianą z rękoma poniesionymi do góry.

Niestety, bydgoszczanie nie będą mieli okazji obejrzeć tych zdjęć ani rozpoznać twarzy swoich bliskich. Fotografie zostały kupione za kilkaset euro przez anonimowego kolekcjonera z Zachodu. Polskich instytucji i kolekcjonerów na taki wydatek stać nie było.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski