
Pomysłodawcą jest proboszcz parafii św. Mikołaja ks. kanonik Karol Maria Glesmer.

Mieszkańcy przez wszystkie lata upamiętniali pamięć rozstrzelanych w październiku 1939 roku głównie na uroczystościach religijnych. Tegoroczna zyskała nietypowy wymiar. Metalowej instalacji przedstawiającej cztery postaci.

Taki sposób upamiętnienia mieszkańców Fordonu jest trwały, estetyczny i ważny dla obecnych i przyszłych pokoleń – tłumaczą na swojej stronie internetowej członkowie Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu

Naturalne światło oraz podświetlenie zwielokrotniają ową formę do 8 osób. W ten sposób zachowane na murze przestrzeliny zostały wypełnione historią sprzed 83 lat.