5 z 21

Apteka Gemini, Toruń
█ O wyborze zawodu:
Od najmłodszych lat interesowałam się przyrodą. Lubiłam czytać książki i oglądać programy o tej tematyce. W liceum uczyłam się w klasie o profilu biologiczno-chemiczym. Przy wyborze zawodu kierowałam się również chęcią pomocy innym.
█ O motywacji do pracy:
Najlepszą motywacją są efekty pracy i świadomość, że realizujemy się w czymś, co sprawia nam przyjemność. Dużą motywacją jest wdzięczność i uśmiech pacjenta. W sytuacji np. gdy udaje mi się zdobyć lek trudno dostępny, dzwonię z informacją, że mam ten lek i w słuchawce słyszę głos zadowolenia, wtedy czuję, że mój trud i praca mają sens.
█ O dobrych stronach profesji:
Bardzo lubię pracę za pierwszym stołem i kontakt z pacjentem, gdzie mogę wykorzystać swoją wiedzę i udzielić fachowej porady. A najważniejsze jest dla mnie zadowolony i uśmiechnięty pacjent :)
█ O nominacji do nagrody w plebiscycie Hipokrates:
Chciałam bardzo podziękować za nominację do plebiscytu. Sama nominacja do tego konkursu jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem i dużym wyróżnieniem. Jest mi niezmiernie miło, że moja praca i zaangażowanie zostały dostrzeżone i docenione.
6 z 21

ProFemina, Grudziądz
█ O wyborze zawodu:
Nie ma nic cenniejszego od bezinteresownej pomocy drugiemu człowiekowi. Traktuję swój zawód w kategorii misji. Nie zamieniłabym go na żaden inny. Odkąd pamiętam - było to po prostu moje powołanie.
█ O motywacji do pracy:
Poczucie bycia potrzebnym dla innych daje mi siłę do dalszego działania, rozwijania się. Pomaganie innym jest źródłem mojej satysfakcji, nie tylko zawodowej, ale i życiowej. Motywują mnie sami pacjenci i ich akceptacja idei, którymi kieruję się w życiu.
█ O dobrych stronach profesji:
Cenię sobie uniwersalność tego zawodu i to, jak mogę się w nim spełniać. Praca lekarza wymaga ciągłego dokształcania, co mi osobiście daje poczucie spełnienia. Lubię również kontakt z moimi pacjentkami, dzięki nim wiem, że wybrałam najcudowniejszy zawód dla siebie. Mój zawód jest moją pasją... realizuję zatem własne hobby w godzinach pracy... Jestem szczęściarą.
█ O nominacji do nagrody w plebiscycie Hipokrates:
Wygrane plebiscyty, nagrody nigdy nie będą wartością nadrzędną w mojej pracy, jednak bez nich nie ma tak silnej motywacji... dlatego nie należy deprecjonować tych form uznania, zdecydowanie łatwiej jest podejmować dalsze wyzwania zawodowe, gdy pacjenci doceniają moją pracę, okazując to przez takie nominacje. Dlatego też dziękuję za nominowanie mnie do nagrody w ramach plebiscytu. Każdego dnia oddaję całe swoje serce, siebie w opiekę nad pacjentami, bo wiem, że darzą mnie swoim zaufaniem, którego nie mogę zawieść.
7 z 21

10 Wojskowy Szpital Kliniczny, Bydgoszcz
█ O wyborze zawodu:
Może zabrzmi to głupio i patetycznie, ale było to powołanie. Odkąd pamiętam, chciałem być lekarzem.
█ O motywacji do pracy:
Ludzie, z którymi pracuję oraz pacjentki, które leczę.
█ O dobrych stronach profesji:
Widzieć jej dobre efekty i szczęśliwe pacjentki.
█ O nominacji do nagrody w plebiscycie Hipokrates:
Jestem szczerze zaskoczony i onieśmielony, zwłaszcza liczbą osób na mnie głosujących.
8 z 21

Wojewódzki Szpital Dziecięcy, Bydgoszcz
█ O wyborze zawodu:
Początkowo miałem wiele pomysłów na swoje przyszłe zawodowe, z najprzeróżniejszych dziedzin. Jednakże poważniejszy uraz, którego doznałem pod koniec liceum, sprawił, iż miałem w trakcie wielomiesięcznej rehabilitacji wielokrotnie okazję, by przyjrzeć się pracy medyków od strony pacjenta i… zabrzmi to zapewne płytko i jak frazes, jednakże… tak, wybrałem medycynę, gdyż chcę pomagać innym cierpiącym ludziom. Z każdym rokiem „wgryzania się w medycynę” ta chęć stawała się co raz to bardziej rzeczywista i realna. A sama medycyna jest fascynującą dziedziną, mającą wiele wspólnego nie tylko z sensu stricto nauką, ale też swego rodzaju sztuką/humanizmem.
█ O motywacji do pracy:
W naszej pracy, niestety, bywa wiele momentów zwątpienia, głównie związanych z niedoskonałością całego systemu czy znacznym przepracowaniem. W takich momentach (wiem, że znów zabrzmi to obcesowo, lecz niestety to prawda) czysta uczciwa radość Człowieka, któremu można pomóc, bardzo motywuje do dalszej pracy. Czasami jest to wynik szybkiej interwencji na dyżurze, a czasami dotyczy dłuższej rekonwalescencji po niezbędnym zabiegu, a czasami po prostu cierpliwe wyczekiwanie na efekt leczenia zachowawczego. Każda taka sytuacja na swój sposób motywuje. W naszym życiu zawodowym zdarzają się również sytuacje dramatyczne i fakt, iż dzięki swojej wiedzy, umiejętnościom i doświadczeniu komuś uratowało się życie, jest naprawdę pięknym odczuciem. Tego nie da się porównać z niczym innym. Może to zabrzmieć nieskromnie, ale jestem szczerze dumny z takich sytuacji, a to jeszcze bardziej motywuje mnie do dalszej pracy, pomimo różnych niedogodności.
█ O dobrych stronach profesji:
Przez całe studia medyczne miałem różne pomysły na dalszą przyszłość zawodową, wybór specjalizacji, jednakże od pierwszych praktyk wakacyjnych po I roku studiów moja droga wciąż przecinała się z Oddziałem Otorynolaryngologii Dziecięcej WSD na różnych stażach, praktykach, aż w końcu zacząłem marzyć o pracy z dziećmi. Przez prawie dekadę pracowałem na Oddziale Otorynolaryngologii głównie z dorosłymi pacjentami, jednakże ostatecznie kilka lat temu spełniłem swoje marzenie. Choć wciąż pracuję jako otorynolaryngolog z dorosłymi pacjentami, na co dzień zajmuję się dziećmi i muszę przyznać, że mimo ich strachu, płaczu… to bardzo wdzięczni pacjenci. Można to strywializować wręcz do stwierdzenia – czy lubię swoją pracę? Czy lubię pracę z dziećmi? Oczywiście! Otorynolaryngologia i jej dziedziny pokrewne (otorynolaryngologia dziecięca, audiologia i foniatria) są ogromnie rozbudowane, łączą w sobie zarówno typową zabiegówkę, typową pracę dyżurową, poradnianą, jak również i wiele sprzętu i elementów informatycznych, w których czuję się jak ryba w wodzie. Najbardziej chyba kocham operować, jednakże satysfakcję sprawia mi każdy element naszej codziennej pracy, no może z pominięciem nadmiernie rozbudowanej biurokracji…
█ O nominacji do nagrody w plebiscycie Hipokrates:
Już sama nominacja przez zadowolonych pacjentów jest bardzo miła. Plebiscyty rządzą się swoimi prawami, jednakże z ogromną radością i niemałym zaskoczeniem przyjąłem informację o tak wysokim miejscu. Wiem, że brzmi to jak oklepany frazes, lecz naprawdę staram się pracować jak najlepiej, poświęcić każdemu pacjentowi tyle czasu, ile faktycznie potrzebuje i maksymalnie wykorzystać swoją wiedzę, umiejętności i doświadczenie, by każdemu pomóc, w miarę swoich możliwości. To dla mnie najwyższe wartości w tej pracy. A tego typu plebiscyty są naprawdę miłym dodatkiem, który naprawdę szczerze doceniam i za który dziękuję wszystkim głosującym.