W Świeciu nieznani sprawcy ukradli 24 mosiężne figurki zamocowane na pomnikowych krzyżach
<!** Image 2 align=right alt="Image 75568" sub="- Złodzieje starali się nie uszkodzić kradzionych figurek, co może świadczyć o tym, że nie byli to zwykli złomiarze - uważa Alfred Sobocki Fot. Marek Wojciekiewicz">Policjanci z komendy w Świeciu powiadomieni zostali w środę o ograbieniu nagrobków na cmentarzu przy ulicy Sienkiewicza.
Funkcjonariusze obecnie prowadzą dochodzenie, które ma ustalić nazwiska pokrzywdzonych osób.
- W środę w południe pojawił się tutaj patrol policji. Kiedy zagadnąłem funkcjonariuszy, powiedzieli, co się stało. Tak perfidnej kradzieży nie było tu od dawna - relacjonuje Alfred Sobocki, od wielu lat sprzedający kwiaty i znicze przed cmentarzem przy ulicy Sienkiewicza.
Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o jednym takim przypadku, na miejscu okazało się, że mosiężne figurki zniknęły jeszcze z 23 innych pomników.
<!** reklama>Metalowe pasyjki zginęły przede wszystkim z pomników stawianych stosunkowo niedawno. Były zdejmowane w taki sposób, by ich nie zniszczyć.
<!** Image 3 align=right alt="Image 75568" >- Te uszkodzone rabusie pozostawili na miejscu. To od razu nasuwa pewne przypuszczenia, że nie byli to zwykli złomiarze, tylko działali na zlecenie kogoś, kto chce je znowu sprzedać - zauważa Alfred Sobocki.
Większość okradzionych grobów znajduje się blisko głównej bramy. Przy jednym z pomników figurka Jezusa przytwierdzona była do trzech marmurowych kolumienek. Sprawcy uporali się z mocowaniem na dwóch z nich. Trzecią, z którą nie mogli sobie poradzić, po prostu wyłamali. Usunięcie szkód w tym pomniku będzie kosztowało co najmniej kilkaset złotych.
- O zdarzeniu powiadomił nas w środę mieszkaniec Świecia, który w tym dniu odwiedził grób swojego bliskiego – informuje młodszy aspirant Marek Rydzewski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Sprawcom grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Nasi funkcjonariusze systematycznie patrolują okolice cmentarzy, jednak nic nie zastąpi czujności samych obywateli. Dlatego gorąco apelujemy do mieszkańców Świecia o powiadamianie nas, jeśli zauważą jakieś podejrzanie zachowujące się osoby. Warto szczególnie zwracać uwagę na tych, którzy po cmentarzu chodzą z wielkimi torbami. Wystarczy wtedy wykręcić alarmowy numer 112 i nawet anonimowo podzielić się swoimi spostrzeżeniami. My natychmiast wyślemy tam patrol, który wylegitymuje takiego delikwenta – zapewnia Marek Rydzewski.
Mieszkańcy Świecia są zbulwersowani kradzieżą.
- Na tym cmentarzu bywam dość często, przeważnie rano, jednak nie zaobserwowałem niczego niepokojącego - mówi Edward Manikowski, który odwiedza tutaj groby swoich rodziców i żony. - Owszem, słyszałem o kradzieżach kwiatów lub zniczy, ale żeby dopuścić się czegoś takiego… – kręci z niedowierzaniem głową.
