Kowalczyk stwierdził, że ministrowie już dawno nie mieli podwyżek. - Wyższych pensji już od kilkunastu lat się nie daje - podkreślił, zaznaczając przy tym, że był już projekt ustawy podwyższającej zarobki. - Ale upadł. Nie ja byłem jego przeciwnikiem - przyznał Kowalczyk.
CZYTAJ TAKŻE: Dziesiątki tysięcy złotych nagród dla członków rządu. Poseł Krzysztof Brejza ujawnia listę na Facebooku
Na pytanie "ile zarabiają podsekretarze" Kowalczyk odpowiedział, że "do ręki, może pięć, może sześć (tysięcy). Koło tego".
Henryk Kowalczyk, który w ubiegłym roku był członkiem Rady Ministrów i przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów, otrzymał w 2017 roku w sumie 65 tys. zł brutto premii. - Ja to tak traktuję - jeśli pracownik pracując w zakładzie, za godziny nadliczbowe dostaje dodatkowe wynagrodzenie, to ja, pracując tak średnio 14 godzin dziennie, zapracowałem w tych godzinach nadliczbowych - ocenił.
Ministrowie zarabiają około 15 tys. zł brutto miesięcznie (z dodatkami).
30 tysięcy dla odchodzących ministrów na otarcie łez
AIP/x-news