Pod koniec środowego meczu z West Ham United (3:0) „The Citizens” ustawili się w dwóch rzędach i zaczęli klepać po plecach przebiegającego środkiem Haalanda w uznaniu za ustanowienie przez niego strzeleckiego rekordu ligi angielskiej w jednej kamapanii.
Haaland prześcignął Cole'a i Shearera
Napastnik Manchester City trafił do siatki „Młotów” na 2:0 w 70. minucie przełożonego meczu 28. kolejki Premier League.
– Rekord Haalanda jest czymś niesamowitym. Jesteśmy bardzo zadowoleni, zdobył wiele zwycięskich bramek. Jest wyjątkowy i zasługuje na galerię sław, ponieważ ustanowił niesamowite osiągnięcie. Kiedyś może pobić swój własny rekord. Ma dużo goli!
–skomentował wyczyn norweskiego snajpera trener Manchesteru City, Pep Guardiola w Sky Sports.
Pozostałe bramki zdobyli holenderski środkowy obrońca Nathan Ake (50. minuta) i angielski pomocnik Philip Foden (85).
W sumie 22-letni Norweg ma na swoim koncie 35 ligowych goli. Wyprzedził w tym wskaźniku Andy'ego Cole'a (1993/94), występującego wówczas w Manchesterze United i Alana Shearera (1994/95), grającego wtedy w Blackburn Rovers, którzy strzelili po 34 gole w 22-drużynowej lidze, gdy rozgrywano 42. kolejki w sezonie.
Ostatnim zawodnikiem, który strzelił więcej goli w sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej Anglii, zwanej wcześniej Division One, był Ron Davies, który w sezonie 1966/67 strzelił dla Southampton 37 bramek.
Haaland bez gola tylko w meczu o Tarczę Wspólnoty
Był to też 51 gol Haalanda w 45. meczach niemal wszystkich rozgrywkek w jego debiutanckim sezonie w Manchesterze City. Norweski „bombardier” nie trafił do siatki jedynie w spotkaniu o Superpuchar Anglii (Tarczę Wspólnoty) z Liverpoolem (1:3). Erling zdobył 35 bramek w Premier League, 12 w Lidze Mistrzów, 3 w Pucharze Anglii i 1 w Pucharze Ligi.
Tylko jeden zawodnik w historii najwyższej klasy rozgrywkowej Anglii zdobył więcej bramek we wszystkich rozgrywkach – Dixie Dean w sezonie 1927/28 strzelił 63 gole dla Evertonu.
