Przyczyną wycofania się drużyny jest sytuacja w Izraelu. Zespół Hapoelu aktualnie nie trenuje, zagraniczne zawodniczki wyjechały z kraju.
W związku z wydarzeniami w Izraelu Hapoel poinformował CEV o wycofaniu się z tegorocznych rozgrywek europejskich pucharów. Zarząd Chemika wcześniej wysłał do CEV wniosek o to, by obydwa mecze odbyły się w Polsce. Była też rozważana sytuacja, by mecz zaplanowany do rozegrania w Izraelu odbył się na neutralnym terenie lub rozegranie jednego meczu, który rozstrzygnie rywalizację tych drużyn.
Jednakże finalnie, jak poinformowała CEV na stronie internetowej, Hapoel – zgodnie z rekomendacją rządu izraelskiego – wycofał się z rozgrywek.
- Na co dzień żyjemy sportem, to dla nas priorytet i robimy wszystko, aby odnieść sukces. Są jednak w życiu sytuacje, kiedy sport schodzi na dalszy plan. To jedna z nich. Najważniejsze jest bezpieczeństwo ludzi. Aktualnie trudno byłoby mówić o bezpiecznym rozgrywaniu meczów. Życzymy Hapoelowi jak najszybszego powrotu na parkiet i ponownego udziału w rozgrywkach europejskich – skomentował sytuację Paweł Frankowski, prezes Chemika.
Tym samym siatkarki Chemika bez gry awansowały do 1/8 pucharu. Na tym etapie rozgrywek zmierzą się ze zwycięzcą z pary Swietelsky Bekescsaba (Węgry) - BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała. Pierwszy mecz w Bielsku zaplanowano na 8 listopada, rewanż tydzień później.
