Arbiter padł na murawę. Zaraz potem pojawili się lekarze, którzy stali się celem kolejnych ataków kiboli.
Mecz został przerwany. Zawodnicy obu drużyn odbyli naradę z delegatem PZPN-u. Zdecydowano, że mecz będzie kontynuowany. W tym czasie sędzia został opatrzony i wrócił do pracy.